Donald Tusk chce, żeby piłkarska kadra grała na Stadionie Śląskim

Podczas sobotniej konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej w Katowicach premier Donald Tusk powiedział, że będzie namawiał PZPN, by organizował w miastach, które zostały odrzucone w wyborze miast-gospodarzy Euro 2012, mecze towarzyskie i eliminacyjne przed 2012 rokiem.

Stwierdził też, że nie miał wpływu na to, gdzie rozgrywane będą mecze podczas samych mistrzostw Europy. Stadion Śląski oraz Kraków zostały odrzucone przez UEFA.

Donald Tusk powiedział w Katowicach, że przed Polską stoi olbrzymia szansa. Miał na myśli przede wszystkim kandydaturę do Parlamentu Europejskiego byłego premiera Jerzego Buzka, który startuje z pierwszego miejsca listy wyborczej na Śląsku.

- Tu, na Śląsku, tradycja wymaga mówienia wprost - zaznaczał. - Jestem tu z wami, żeby powiedzieć, ze walczymy w tych wyborach o pozycje Polski tak silną, jak nigdy dotąd.

Według Donalda Tuska, sposób myślenia Jerzego Buzka wyrasta właśnie z tradycji śląskiej rzetelności. - Tu nikt nie oczekuje radykalnych rozwiązań, tu ceni się rzetelność. Tu ludzie wiedzą, że można wydawać tyle, ile się zarobiło, że nie można żyć na kredyt. Za tę lekcję pokory i przyzwoitości dziękuję, bo dzięki temu polski rząd zyskuje w Europie - dodał.

Premier ustosunkował sie także do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z PiS, który mówił w Kielcach, że rząd ucieka przed solidarnością.

- Chciałbym, żeby żaden polityk nie używał solidarności w wojnie politycznej przeciwko komuś - zaznaczył.

Dodał też, że Jerzy Buzek wyrasta z wielkiej solidarnościowej tradycji. Zapewnił również, że cieszy się na spotkanie ze związkowcami i że duch i ludzie Solidarności wspierają się nawzajem, co jest wielką szansą dla Polski.