MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat w Wodzisławiu: On mnie zabije! Pomóżcie, ale nie dzwońcie na policję!

Redakcja
32-latka chciała żeby policja zatrzymała jej partnera, a sama trafiła za kratki
32-latka chciała żeby policja zatrzymała jej partnera, a sama trafiła za kratki arc
Partner mnie bije, boję się że mnie zabije! Pomóżcie, ale nie dzwońcie na policję. Jestem poszukiwana - zadzwoniła wodzisławianka pod numer 112. Ostatecznie do aresztu nie trafił jej przyszły mąż, a ona sama.

W Wodzisławiu Śląskim po godzinie 12 pod numer alarmowy 112 zadzwoniła kobieta, prosząc o interwencje w stosunku do jej przyszłego męża, który miał ją bić.

- 32-latka przyznała że oboje są pijani i że chce żeby jej partnera wyprowadzili z domu, bo zaraz ją zabije. Po podaniu adresu pod który ma przyjechać patrol, powiedziała dyspozytorce z centrum powiadamiania ratunkowego, żeby nic nie mówiła policji bo jest poszukiwana i może pójść siedzieć. Nieco zdezorientowana sytuacją dyspozytorka przyjęła zgłoszenie i powiadomiła policję. Mundurowi pojechali na ulicę 26 Marca, gdzie zastali nietrzeźwą parę - tłumaczy st. sierż. mgr Katarzyna Muszyńska z wodzisławskiej policji.

Na miejscu okazało się, że kobieta nie posiada żadnych obrażeń. Nie stwierdzono żadnego bicia i próby morderstwa.

- Mundurowi sprawdzili kobietę w policyjnych bazach danych. Okazało się, że 32-latka jest faktycznie poszukiwana w celu odbycia kary w więzieniu za wcześniej popełnione wykroczenie - dodają mundurowi.

I tak do więzienia nie trafił 34-letni partner, a sama zgłaszająca. Tym samym na własne życzenie odizolowała się na jakiś czas od swojego domniemanego oprawcy.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!