60-letni mieszkaniec Przystajni zginął podczas wycinki drzew w pobliskich Koskach.
Jak ustalili policjanci wycinane drzewo przygniotło 60-latka. W pracach towarzyszył mu jego młodszy kolega. Na razie wiadomo jedynie, że drugi z mężczyzn był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!