Dubaj niegościnny dla Magdy Linette. Polka bez deblowego sukcesu

Wygrany w siedmiu gemach pierwszy set zwiastował, że zmagania w grze podwójnej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mogą być znacznie bardziej udane dla polskiej tenisistki niż turniej singlowy. W drugim secie role jednak się odwróciły i to tajwańsko-meksykański duet bez większych kłopotów wygrał partię, tracąc jedynie dwa gemy.

Losy spotkania rozstrzygał super tie-break, w którym co prawda Polka i Rumunka jako pierwsze zdobyły punkt, potem jednak to rywalki spisywały się lepiej i szybko wypracowały dużą przewagę (2:6). Linette i Niculescu co prawda zdołały jeszcze zdobyć dwa punkty (4-6), z kolejnych czterech wymian zwycięsko wyszły jednak Chan i Olmos i to one zagrają w kolejnej rundzie.

Turniej w Dubaju był dla 48. tenisistki świata nieudany. W poniedziałek już po pierwszym spotkaniu pożegnała się z rywalizacją deblową, w singlu dzień wcześniej z kolei niespodziewanie przegrała z niżej notowaną Japonką Nao Hibino, która zmagania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rozpoczynała od kwalifikacji. Wspomniana wpadka sprawi, że w ostatnim lutowym notowaniu rankingu nasza zawodniczka ponownie wypadnie poza czołową pięćdziesiątkę.

Polka prawdopodobnie na kort powróci dopiero w marcu. W trzecim miesiącu roku planowane są dwie prestiżowe imprezy rangi 1000 w Indian Wells i Miami, w których udział weźmie po 96 tenisistek. Linette w obydwu imprezach ma zapewnione prawo startu w turnieju głównym.

W Dubaju w grze wciąż pozostają dwie inne nasze reprezentantki. We wtorek w drugiej rundzie rywalizacji singlowej zagrają Iga Świątek (zmierzy się z Amerykanką Sloane Stephens) oraz Magdalena Fręch (jej rywalką będzie Chorwatka Petra Martić).