Jeśli to prawda, a nie mam powodu nie wierzyć, bądź co bądź specjalistce, to akcja, o której piszemy dzisiaj na łamach "Dziennika Zachodniego" (strony 1 i 4) jest tym bardziej warta nagłośnienia i rozpropagowania. W sosnowieckich przedszkolach, z pomocą miejskich pieniędzy, zaczęto uczyć dzieci, czym jest przemoc - ze strony obcych, ale także najbliższych. Mówiąc inaczej - że nie każdemu "dużemu" trzeba ufać i wierzyć. Będą uczyć, że dorosły może kłamać, może zrobić krzywdę, chociaż dziecko "jest grzeczne i nic złego nie zrobiło".
Do tej pory słyszałam głównie o akcjach społecznych, które miały na celu przekonanie dorosłych, że nie należy stosować przemocy wobec dzieci (ba, mamy nawet w Polsce ustawę zakazującą ich bicia).
Program sosnowiecki tymczasem jest skierowany do dzieci - ma przygotować je do obrony przed agresją ze strony dorosłych.
Że warto, przekonuje choćby zdarzenie, zarejestrowane przez kamerę przemysłową kilka miesięcy temu w Stanach Zjednoczonych. Cały świat zobaczył filmik, na którym kilkuletnia dziewczynka skutecznie uwalnia się z rąk obcego mężczyzny - porywacza, który usiłuje wyprowadzić ją ze sklepu. Tego, że tak właśnie ma się zachować, nauczyła się w szkole. Lekcję odrobiła na szóstkę.
*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?