Dzik bez jednej nogi wciąż żyje w lesie pod Częstochową. Ponownie udało się go nagrać

Dawid Popończyk na co dzień studiuje dziennikarstwo na Uniwersytecie im. Jana Długosza w Częstochowie. Swój przyszły zawód postanowił połączyć z pasją, którą pielęgnuje od najmłodszych lat. Założył więc kanał Leśny Kawaler w serwisie YouTube. I to właśnie na nim dzieli się swoim doświadczeniem i obserwacjami dzikiej przyrody.

Dawid, gdy tylko ma wolną chwilę, rusza do lasu. Spędza tam niemal cały dzień. Nagrywa zwierzęta w ich naturalnym środowisku i podczas normalnego życia. Na miejsce obserwacji wybiera przede wszystkim tereny znajdujące się w pobliżu Częstochowy.

To właśnie dzięki jego nagraniom możemy dostrzec więzi, które łączą poszczególne gatunki, a także zobaczyć dość niecodzienne ujęcia prezentujące ich zachowania. Nieczęsto bowiem zdarza się oglądać sarnę w kąpieli błotnej, pluskającego się jastrzębia, bawiącego się małego jelonka, majestatycznego łosia, przechadzającego się wilka, wsuwającego jabłka lisa, walczące koziołki, czy myjącego się z ogromną starannością bobra. Każdy filmik jest opatrzony komentarzem Dawida. Dzięki temu możemy sporo dowiedzieć się na temat życia dzikich zwierząt.

W 2022 roku - na przełomie czerwca i lipca - Dawidowi udało się zarejestrować młodego dzika bez nogi. W 2023 roku spotkał go ponownie na swej drodze. W styczniu 2024 roku okazało się, że trójnogi przyjaciel - mimo obecności w lesie wilków - wciąż żyje i ma się dobrze. Wtedy Dawidowi udało się go zauważyć podczas leśnej przechadzki. Teraz - wiosną - zarejestrował go dzięki kamerom rozmieszczonym w lesie.

- Jest już naprawdę dużym i pięknym dzikiem - mówi Dawid Popończyk. - Ciągle w pobliżu żyje jego rodzeństwo i inna grupa dzików - zauważa.

Dzik mógł paść ofiarą kłusowników. Wiele osób twierdziło, że okaleczony prawdopodobnie nie przeżyje. Stało się jednak inaczej. Dawid podkreśla, że zwierzę prawdopodobnie przetrwało dzięki rodzeństwu/rodzinie, które go nie zostawiło i cały czas chroniło.

- Historia jest niesamowita, bo pokazuje, że mimo przeciwności losu i kłód rzucanych zwierzętom pod nogi, najczęściej przez człowieka, potrafią one walczyć o swoje życie i wzajemnie się o siebie troszczyć. Wszystko to w trudnych warunkach. Przecież w tej samej części lasu żyje rodzina wilków, która w swoich szeregach również ma "niepełnosprawnego". Mowa oczywiście o wilku bez jednej łapy. Widać również, że wilki odwiedzają te same miejsca, co dziki - podkreśla miłośnik przyrody.

Jak to więc możliwe, że od kilku lat dzik, który nie ma jednej nogi, żyje w miejscu, gdzie są wilki?

- Oczywiście wilki, jako drapieżniki polujące na inne zwierzęta, z łatwością mogą złapać dzika bez nogi, który przecież nie byłby w stanie uciec. Od dwóch lat jednak wilki go oszczędzają. To niesamowite, ale co, jeśli wiedzą, jak to jest mieć kogoś takiego w rodzinie? Wszak same się o tym przekonały i każdego dnia pomagają wilczycy, która ma tylko trzy łapy. Karmią ją i czekają, by za nimi nadążyła. Możemy gdybać, ale świat przyrody i zwierzęta potrafią być zdolne do wielu niezwykłych rzeczy. Każdego dnia potrafią zaskakiwać nawet tych, którym wydaje się, że o przyrodzie wiedzą już wszystko. Ten świat jest piękny i niepowtarzalny. Wielu wzorców zachowań powinniśmy się od zwierząt uczyć. Niech to będzie dla nas lekcja - podsumowuje Dawid Popończyk.

Więcej nagrań stworzonych przez Dawida Popończyka znajdziemy na kanale Leśny Kawaler w serwisie YouTube - www.youtube.com/@LesnyKawaler.