Trener Radoslav Latal przed meczem z Lechem miała nie lada ból głowy. Musiał przebudować obronę, bo za kartki nie będą mogli zagrać Marcin Piotrowski i Uros Korun. Na dodatek Hebert ma problemy zdrowotne. - Jakby tego było mało Michał Masłowski także jest kontuzjowany, nie mogę liczyć także na Mateusza Maka. Musimy czekać do ostatniej chwili, bo wtedy się okaże kto będzie zdrowy – kręci głową Latal.
Na szczęście Michal Papadopulosm który dokończył meczu z Szczecinie jest w pełni sił. Dobrą wiadomością jest także to, że do Gliwic wrócił Sasa Żivec i udało się go już głosić do rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Słoweniec miał być wypożyczony do US Latina Calcio, ale grający w Serie B klub nie zdołał w czasie zgłosić zawodnika do gry. Gliwiczanie zwrócili się do Latiny z propozycją rozwiązania umowy wypożyczenia. Włosi przystali na tą propozycję.
Faworytem spotkania jest Lech, ale wicemistrzowie nie stoją na straconej pozycji. – To dla nas pierwszy w tym roku mecz na swoim stadionie, ale zagramy z mocnym zespołem. Czeka nas trudne zadanie, jednak musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć w tym spotkaniu komplet punktów.- zaznacza trener Piasta.
Gliwiczanie będą musieli uważać na Marcina Robaka, który jest najskuteczniejszym strzelcem ekstraklasy. W tym sezonie strzelił już 11 bramek i ma szansę zostać królem strzelców. Robak przedłużył kilka dni temu kontrakt i będzie zawodnikiem Lecha do czerwca 2018 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?