Energetyk ROW Rybnik spadł do II ligi! [RELACJA, ZDJĘCIA]

Mecz rozpoczął się po myśli podopiecznych Jana Furlepy, którzy objęli prowadzenie po strzale Idrissy Cisse. Senegalczyk wykorzystał dobre podanie Daniela Ferugi. Potem jednak było już tylko gorzej...

W 22 min Mariusz Muszalik przerwał groźną kontrę gości, faulując Tomasza Mikołajczaka, za co zobaczył żółtą kartkę. Osiem minut później pomocnik rybnickiej drużyny ponownie sfaulował Mikołajczaka i sędzia Bartosz Frankowski odesłał Muszalika do szatni.

Chojniczanka poczuła swoją szansę, ruszyła do ataku i jeszcze przed przerwą goście doprowadzili do wyrównania. Grając w osłabieniu Energetyk mógł jeszcze przed zejściem do szatni ponownie objąć prowadzenie gdyby Feruga lepiej przymierzył.

Po przerwie zespołem lepszym byli goście i w kilku sytuacjach Antonin Buczek musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby obronić strzały piłkarz z Chojnic.

Bramkarz Energetyka był jednak bezrady w 77 min po precyzyjnym uderzeniu Mikołajczaka. Po takim ciosie rybniczanie już się nie podnieśli, chociaż w 78 min siły na boisku się wyrównały, po tym jak drugą a w efekcie czerwona kartke zobaczył Krystian Feciuch.

W końcówce goście wyprowadzili jeszcze dwa ciosy kładąc zrozpaczonych gospodarzy na łopatki. Porażka z Chojniczanką definitywnie odebrała szanse Energetyka na utrzymanie się w I lidze.

- Liczyłem, że powalczymy o utrzymanie do końca, ale mleko się rozłało. Nasz spadek stał się faktem. Jakościowo ten zespół chyba był za słaby na I ligę - przyznał po meczu trener Energetyka Jan Furlepa.

*Pielgrzymka mężczyzn do Piekar 2014: ROZPOZNAJ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*TRAGEDIA NA WIŚLE: Nurt porwał dwie dziewczyny ZDJĘCIA
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]