Euro 2012: miliony na murawie, czyli o co zagrają polscy piłkarze

Polski Związek Piłki Nożnej do biednych organizacji nie należy. Nic więc dziwnego, że 23 piłkarzy, którzy zostaną powołani przez Franciszka Smudę do kadry na Euro 2012, będzie mogło zacząć liczyć pieniądze jeszcze przed wyjściem na boisko. Każdy z zawodników za sam udział w fazie grupowej dostanie bowiem 15 tys. euro tzw. startowego, zaś za każde kolejne spotkanie, już w fazie pucharowej - dodatkowe 5 tys. euro. A to dopiero początek.

Jeśli Polacy będą wygrywać, to za każde zwycięstwo zespół otrzyma pół miliona euro do podziału. Będą też premie za remisy: ćwierć miliona euro do podziału. Premiami nie będą nagradzane jedynie porażki.

ZOBACZ KOBIECĄ STRONĘ EURO 2012

Im dalej polscy piłkarze zajdą w mistrzostwach Europy, tym większe pieniądze zarobią. Za udział w ćwierćfinale turnieju na nasz zespół czeka okrągły milion euro, a za awans do czwórki najlepszych zespołów Starego Kontynentu - 1,5 miliona euro. Gdyby natomiast Polacy znaleźli się w finale mistrzostw Europy, to nawet porażka zostałaby wyceniona i to na 2,25 mln euro.
Co ciekawe, wszystkie kwoty zostały ustalone na wniosek prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorza Laty po konsultacjach z radą drużyny.

- Pieniądze będą wypłacone w złotówkach, według kursu NBP - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska.

Dodajmy, że te premie są wyższe od tych, o które grali Polacy przed czterema laty na mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii. Za tytuł nasz zespół miał dostać 3 mln euro, "startowe" wyceniono na 10 tys. euro, wygrany mecz na 400 tysięcy euro do podziału, za remis zaś - 200 tys. euro. Za awans do ćwierćfinału Polacy mieli dostać 800 tysięcy euro, zwycięstwo w meczu ćwierćfinałowym i awans do najlepszej czwórki turnieju były równoznaczne z premią w wysokości 1,2 mln euro.

Śląskie premie

W śląskich klubach grających w ekstraklasie premia za wygrany mecz to około 50 tysięcy złotych na zespół.
Pieniądze nie są dzielone równo, ponieważ najwięcej z tej puli trafia do zawodników, którzy wychodzą na boisko w podstawowym składzie. Dla porównania piłkarze Legii Warszawa za wygrany mecz u siebie mają 150 tys. zł, a na wyjeździe - 200 tys. (jeśli wygrają trzema lub więcej bramkami mają 250 tys. zł).

TU ZNAJDZIESZ WSZYSTKO NA TEMAT EURO 2012

Premie w klubach uzależnione są ponadto od miejsca w tabeli, stosowany jest też system blokowy, czyli coś w rodzaju kumulacji. Im więcej wygranych pod rząd, tym kasa za kolejne wygrane jest większa. Po porażce odliczanie zaczyna się od nowa.

Zespoły mobilizuje też sponsor tytularny ekstraklasy. Za mistrzostwo czeka drużynę 2 mln zł nagrody, za tytuł wicemistrzowski - 1,25 mln zł, a za trzecie miejsce - 750 tys. Ruch Chorzów ma więc motywację, aby znaleźć się na podium. Zresztą pozostałe lokaty też mają wartość - jedno miejsce wyżej, to około 190 tys. złotych więcej w klubowej kasie.
W pierwszoligowej Polonii Bytom piłkarze nie dostają teraz premii za poszczególne wygrane lub zremisowane mecze. Warunkiem ich wypłacenia jest osiągnięcie celu, czyli uniknięcie degradacji. W Piaście Gliwice, który walczy o awans do ekstraklasy, za wygrany mecz piłkarze dostają po około tysiąc złotych premii. Za wejście do elity czeka na nich bonus - ok. 800 tysięcy złotych. TOK

A u Niemców nic się nie zmieniło?

O duże pieniądze grają również inni finaliści mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie.

Nie wiadomo wprawdzie jeszcze, o jakie kwoty zagrają jedni z faworytów, Niemcy, ale wszystko wskazuje na to, że premie zostaną wyznaczone na podobnym poziomie, co cztery lata temu. Dał temu wyraz dyrektor sportowy Niemieckiej Federacji Piłkarskiej Oliver Bierhoff, który już w zeszłym roku zapowiadał, że premie za tytuł powinny być takie, jak na Euro 2008 i MŚ 2010. Jakie to sumy? Chodzi o 250 tys. euro dla każdego zawodnika. To z kolei oznacza łącznie ponad 5,5 mln euro do podziału.

Natomiast w przypadku Czechów system premiowania wygląda inaczej - tam zawodnicy otrzymają konkretny, ustalony wcześniej procent od dochodów reprezentacji za udział w turnieju.

W przypadku reprezentacji Anglii ważniejszy od premii za wygranie Euro 2012 jest wybór nowego selekcjonera po rezygnacji Fabio Capello. Fani futbolu na Wyspach emocjonują się głównie tym, czy następcą Włocha zostanie Harry Redknapp, czy może drugą szansą dostanie Glenn Hoddle. LIS/PAP

Rekordowo...

Mistrzowie Europy z Austrii i Szwajcarii, Hiszpanie, podczas turnieju w 2008 roku zarobili w sumie 23,5 mln euro.
Narzekać na pieniądze nie mogli także wicemistrzowie Europy, Niemcy: kwota 19 mln euro także robi wrażenie. Rekordowe premie dostali Hiszpanie w 2010 r. za zdobycie tytułu mistrzów świata w RPA. Każdy z piłkarzy otrzymał bowiem 414 tys. funtów. Dla porównania, finaliści, czyli Holendrzy, mieli dostać od swojej federacji "tylko" po 250 tys. funtów. LIS/PAP

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]