Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Polska - Czechy o być albo nie być w mistrzostwach

Jacek Sroka
16 czerwca 2012 roku, godzina 20.45. Ta data może zapisać się złotymi zgłoskami w polskim futbolu. Jeśli biało-czerwoni pokonają we Wrocławiu Czechów, to nie tylko odniosą pierwsze w dziejach zwycięstwo w finałach mistrzostw Europy, ale także wywalczą historyczny awans do ćwierćfinału Euro 2012.

- Jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo wszystko zależy od nas. Co prawda Czechom do awansu wystarczy remis, ale my lubimy atakować z pozycji pretendenta do wyjścia z grupy i jeżeli zdobędziemy trzy punkty, to nie będziemy musieli oglądać się nawet na wynik rozgrywanego równolegle drugiego meczu naszej grupy Grecja - Rosja, bo i tak znajdziemy się w ćwierćfinale - powiedział Hubert Małowiejski, asystent selekcjonera biało-czerwonych Franciszka Smudy.

Wyjście z grupy wiąże się nie tylko z wielkim splendorem, ale także z wysokimi premiami dla naszych piłkarzy. Za zwycięstwo nad Czechami drużyna ma dostać 500 tys. euro do podziału, a awans do ćwierćfinału da jej kolejny milion. Na razie każdy z naszych graczy dostał tylko po 15 tys. euro startowego, a zespół pół miliona do podziału za dwa remisy.

Polacy wczoraj przylecieli do Wrocławia i zamieszkali w hotelu HP Park Plaza. Aby zapewnić naszym kadrowiczom jak najlepsze warunki przygotowania do najważniejszego od 30 lat meczu reprezentacji, nadodrzański bulwar obok hotelu został zamknięty dla fanów.

W piątek wieczorem podopieczni Franciszka Smudy trenowali na Stadionie Miejskim. Czesi od początku turnieju mieszkają w tym mieście i na wybudowanym na Euro obiekcie rozegrają już trzeci mecz. Kadra Smudy grała tymczasem nad Odrą tylko raz w listopadzie ubiegłego roku przegrywając towarzyską potyczkę z Włochami 0:2.

- Czesi lepiej znają murawę boiska, ale to ciągle jest nasz stadion i nasze miasto, a na trybunach dominować będą nasi kibice - powiedział pomocnik reprezentacji Polski Rafał Murawski odpowiadając na pytanie, czy granie we Wrocławiu będzie handicapem Czechów.

WSZYSTKO O EURO 2012 NA DZIENNIKZACHODNI.PL W NASZYM SERWISIE SPECJALNYM

Znacznie większe znaczenie będą miały składy, w jakich wybiegną na murawę obie jedenastki. W naszym obozie po potyczce z Rosją poobijani byli Damien Perquis, Eugen Polanski i Dariusz Dudka, lecz wszyscy będą do dyspozycji selekcjonera.

Najpoważniejszy był uraz Dudki, ale on też zgłasza gotowość występu w sobotnim spotkaniu.

- Czuję się już znacznie lepiej i wieczorem wyjdę na trening. Nie wiem, czy będzie jeszcze konieczny zastrzyk przeciwbólowy. Bardzo chcę jednak zagrać z Czechami - powiedział pomocnik Auxerre po przylocie do Wrocławia.
Kolejny ból głowy trenera Smudy wiąże się z obsadą pozycji bramkarza, ale w tym przypadku jest on spowodowany kłopotami bogactwa. Finały ME pokazały, że mamy dwóch znakomitych bramkarzy: Wojciecha Szczęsnego i Przemysława Tytonia. Golkiper Arsena-lu odcierpiał już karę za czerwoną kartkę, którą zobaczył w inauguracyjnym spotkaniu z Grekami i szkoleniowiec początkowo chciał postawić na niego uważając, że jest on naszym numerem 1. Po wysłuchaniu opinii wielu ekspertów, którzy podkreślali, że Tytoń świetnie spisał się w dwóch potyczkach, Smuda dał się jednak przekonać i wygląda na to, że między słupkami stanie gracz PSV Eindhoven.

W ekipie Czech ciągle niepewny jest udział w sobotnim meczu Tomasa Rosicky'ego. Lider kadry naszych południowych sąsiadów zszedł z boiska w połowie meczu z Grekami z kontuzją ścięgna Achillesa i od tej pory ani razu nie trenował z drużyną.

- Nasza gra bez Tomasa nie będzie już taka sama - stwierdził wprost czeski obrońca Frantisek Rajtoral.

Murawski: Zagramy w naszym mieście

Z Rafałem Murawskim, piłkarzem Lecha i reprezentacji Polski, rozmawia Bartosz Marcinowski
Musicie wygrać mecz z Czechami. Uważa pan, że prezentujecie wystarczający poziom, aby pokonać najbliższych rywali, czy trzeba zagrać jeszcze lepiej niż w meczu z Rosją?
Mecz z Rosjanami był dobry w naszym wykonaniu, ale w meczu o awans do ćwierćfinału, musimy się wznieść na wyżyny swoich umiejętności. Stwarzać sytuacje i je wykorzystywać.

Jak wygląda wasze przygotowanie fizyczne?
W meczu z Rosją czuliśmy się bardzo dobrze i jestem przekonany, że przygotowani jesteśmy na wysokim poziomie i to w zupełności wystarczy na mecz z Czechami.

Po remisie z Rosjanami i dobrej grze dostaliście wiatru w żagle?
Myślę, że po tym spotkaniu mentalnie jesteśmy silniejsi, bardziej pewni siebie. Wiemy, że potrafimy grać skutecznie z każdym rywalem. Z Czechami musimy powtórzyć naszą dobrą grę.

Dla Petra Cecha to nie jest na razie dobry turniej. Myśli pan, że możecie wykorzystać jego słabą formę?
Nie nastawiam się, że Cech w meczu z nami popełni ponowny błąd. Rola bramkarza jest niewdzięczna, bo jego pomyłki są najbardziej widoczne.

Pan zna najdłużej ze wszystkich reprezentantów trenera Franciszka Smudę, jak on znosi presję?
Znosi ją dobrze, nie denerwuje się specjalnie przed meczem czy po meczu.

We Wrocławiu Czesi grali już dwa mecze, wy jeszcze żadnego, Nie czujecie, że rywal ma nad wami przewagę?
Czesi lepiej znają murawę boiska, przyzwyczaili się do niej. Trzeba jednak pamiętać, że to jest nasz stadion, nasze miasto i nasi kibice. Te czynniki na pewno nam pomogą, dlatego nie wydaje mi się, że Czesi mają jakąś przewagę nad nami.

W mediach trwa dyskusja, czy w meczu z wami zagra Tomasz Rosicky.
Trzeba zakładać, że zagra. To bardzo ważny piłkarz Czechów, więc nie wyobrażam sobie, żeby w takim meczu nie wystąpił.

WSZYSTKO O EURO 2012 NA DZIENNIKZACHODNI.PL W NASZYM SERWISIE SPECJALNYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!