Czy Wasze dzieci mają zmyślonych przyjaciół? Karmią ich, opowiadają bajki, kładą do snów? Jeśli obawiacie się, że coś z nimi nie tak, to uspokajam, że na pewnym etapie ich rozwoju to normalne. Powiem więcej, według psychologów to nawet pożądane z punktu widzenia rozwoju umysłowego dziecka. Takiego właśnie wymyślonego przyjaciela ma bohaterka książki "Feluś Kocimiętki. Niewidzialny kot". Jak reaguje na niego otoczenie dziewczynki?
Ala to rezolutna kilkulatka, która na grządce kapusty znajduje niewidzialnego kotka Felusia. Od tej pory życie rodziny Ali zmienia się nie do poznania. Kot, jak to kot, psoci i figluje przez całe dnie. A to zerwie zasłony, a to pobrudzi obrus albo zaplami dywan. Mama dziewczynki długo toleruje "zachowanie" kota - ustępuje mu miejsca na fotelu, puszcza płazem pewne przewinienia, ale gdy Ala zaczyna wszystkie swoje psoty tłumaczyć zachowaniem wyimaginowanego przyjaciela, traci w końcu cierpliwość.
"Feluś Kocimiętki. Niewidzialny kot" napisany jest wierszem, mnóstwo w nim humoru sytuacyjnego i ciekawie zrealizowanych ilustracji. Książka jest niewielka, idealnie zmieści się w rączkach początkującego czytelnika.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Pszczyńskie domy z gliny: Program Dobrze zaprojektowane
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?