Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ferajna Makuli w piosence domaga się prawdy historycznej o Górnym Śląsku. "Znów dzieli się ludzi na pierwszy i drugi sort"

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Teledysk do utworu „Co prowda to prowda” można zobaczyć na YouTubeZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Teledysk do utworu „Co prowda to prowda” można zobaczyć na YouTubeZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE YT: Marian Makula
Artyści zgromadzeni wokół Mariana Makuli nagrali utwór pt. „Co prowda to prowda”. W ten sposób domagają się od rządzących prawdy historycznej o Górnym Śląsku. - Znów dzieli się ludzi na lepszych i gorszych, na pierwszy i drugi sort, zakamuflowaną opcję niemiecką itd. My, tutaj na Górnym Śląsku, chcielibyśmy tylko, żeby nasza historia była ukazana tak, jak naprawdę się potoczyła - mówi autor tekstu.

Marian Makula to legenda estrady na Górnym Śląsku. Był członkiem kabaretów Cmok oraz Rak, stworzył niezliczone ilości skeczy, wierszy, tekstów piosenek, widowisk czy koncertów, a jego felietony publikowano na łamach „Trybuny Śląskiej”, później „Dziennika Zachodniego”.

W listopadzie 2020 roku Ferajna Makuli, czyli grupa wykonawców, którzy zebrali się pod szyldem jego agencji artystycznej, zaprezentowała nowy utwór pt. „Co prowda to prowda”. Jak tłumaczy sam Makula, czyli autor tekstu, to apel do rządu Prawa i Sprawiedliwości, a także wszystkich poprzednich oraz przyszłych polityków, którzy znajdą się u władzy, aby w końcu pokazać i uszanować prawdę o Górnym Śląsku.

- Wszystko zaczęło się od hejtu, który spadł na górników, kiedy w kopalniach rosła liczba zakażeń COVID-19. Wtedy pomyślałem, że to już za wiele, bo kolejny raz przekręca się prawdę o naszym regionie, która od wielu lat jest niedopowiedziana i zmieniana pod dyktando jednej ze stron - uważa Makula.

Nie przeocz

W apelu Ferajny chodzi przede wszystkim o ukazanie różnorodności Górnego Śląska, którego historia nie jest czarno-biała. Ukazują to m.in. wydarzenia sprzed stu lat, czyli trzy powstania śląskie (1919, 1920, 1921), gdzie po dwóch stronach konfliktu niejednokrotnie ścierali się członkowie tych samych rodzin. Dlatego też w teledysku pojawiły się zdjęcia z tych wydarzeń.

- Premiera odbyła się w czasie protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce, kiedy znów dzieli się ludzi na lepszych i gorszych, na pierwszy i drugi sort, zakamuflowaną opcję niemiecką itd. - mówi Makula.

- My, tutaj na Górnym Śląsku, chcielibyśmy tylko, żeby nasza historia była ukazana tak, jak naprawdę się potoczyła. Nie można jej fałszować i przeciągać na swoją stronę. Temu się sprzeciwiamy - dodaje.

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo