Food, Ride & Fun, czyli festiwal foodtrucków w Legendii Śląskim Wesołym Miasteczku

Dobiegła końca pierwsza edycja imprezy Food, Ride & Fun w Legendii Śląskim Wesołym Miasteczku. Familijne wydarzenie pozwoliło uczestnikom spędzić weekend w popularnym parku rozrywki, a przy okazji poszerzyć kulinarne horyzonty, a w niektórych przypadkach również sprawdzić własne kuchenne umiejętności.

- Mamy fantastyczną strefę foodtrucków, w której zaparkowało jedenaście wozów oferujących kuchnię z całego świata, także można spróbować różnych pysznych rzeczy. Do tego mamy różne atrakcje dodatkowe - mówi Izabela Kliś, Legendia manager ds. marketingu i sprzedaży.

Jedną z głównych atrakcji, jakie przygotowane zostały na niedzielę, był rodzinny konkurs grillowania. Do rywalizacji o wyjazd do Tatralandii pod czujnym okiem Adama Borowicza, ambasadora marki Madej Wróbel, organizatora wydarzenia, stanęło 6 rodzin.

- Dokładnie chodzi o to, kto zrobi najlepsze śląskie danie z grilla, ale w roli głównej nie ino wuszt, krupniok, karkówka, ale i dodatki, sałatki i sosy - mówi Adam Borowicz. - Dziś w Legendii dzieją się cuda grillowe - dodaje.

Ponadto, w programie ostatniego dnia wydarzenia znalazły się także pokaz BBQ w wykonaniu Adama Borowicza i pokaz magii w wykonaniu iluzjonisty Pawła Kwietnia, a także warsztaty malowania porcelany z Fundacją Dobro Jest w Nas. Całość została uzupełniona wyzwaniami z kategorii street food jam. Osoby, które wzięły w nich udział musiały m.in. zjeść hot doga bez użycia rąk, wyprzedzić konkurencję w jedzeniu ramenu na czas lub rozpoznać tajemnicze składniki tortilli.