Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gabriela Kamińska: Wymarzona praca jest moim hobby...

Aleksander Król
Gabriela Kamińska zajęła drugie miejsce na Śląsku w plebiscycie Osobowość Roku woj. śląskiego w kat. Biznes
Gabriela Kamińska zajęła drugie miejsce na Śląsku w plebiscycie Osobowość Roku woj. śląskiego w kat. Biznes ARC
Laboratorium Inżynierii Dentystycznej Yellow-Med jest jedną z najnowocześniejszych pracowni w naszym kraju. Wykonywane w laboratorium prace protetyczne objęte są kontrolą jakości na każdym etapie wytworzenia. Rozmawiamy z Gabrielą Kamińską, prowadzącą firmy Stoma-Dental i Yellow-Med, które zatrudniają 40 osób na umowę o pracę i 20 lekarzy na kontraktach.

Jak to możliwe, że osoba, która nie jest z zawodu lekarzem dentystą, odniosła taki sukces w tej branży i prowadzi tak dużą firmę stomatologiczną?
Wzięło się to z zamiłowania do stomatologii i protetyki. Ja swoją pracę traktuję jak hobby. Wielkim szczęściem jest pracować w wymarzonym zawodzie. Z pracami protetycznymi związana jestem od 2005 roku. Od dziecka moim marzeniem była praca jako technik dentystyczny i to z tym zawodem wiązałam swoją przyszłość. Już w liceum uczęszczałam na liczne kursy z rzeźby. Nie ukrywam, że zdolności manualne mają bardzo duże znaczenie w mojej pracy. Wydaje mi się, że połączyłam coś, co zawsze było tematem tabu. Nauczyłam rozmawiać i współpracować techników dentystycznych i lekarzy stomatologów. Wspólny dialog tych dwóch grup prowadzi do zadowolonego pacjenta. To on jest najważniejszy dla mnie.

Jakie były początki Stoma-Dental?
Ukończyłam inżynierię dentystyczną i uzupełniłam studia o tytuł magistra. Moja praca dyplomowa skupiła się na tak znanym mi obecnie tlenku cyrkonu. To z niego wykonywane są podbudowy pod przyszłe korony i mosty. Postanowiłam połączyć stomatologię z protetyką. Powstało Laboratorium Inżynierii Dentystycznej, które ściśle współpracuje z placówką stomatologiczną Stoma-Dental. Przy współpracy lekarza i technika stworzyłam coś, co dało ogromny sukces. Dla mnie osobiście zawodowy. Wyznaczyłam swego rodzaju trend w Polsce. Dlatego też moje placówki stały się atrakcyjne dla Medicover. Indywidualna praca z pacjentem, korekta przyszłych koron i możliwość dialogu lekarza, technika i pacjenta jest kluczem do sukcesu. To zadowolony pacjent jest dla mnie nagrodą. Cieszę się, że mogłam pracować z licznymi sławami, które to były zadowolone z jakości usług w obu placówkach. Od pierwszego dnia działalności Yellow-Med i Stoma-Dental pacjenci byli obecni. Nie musiałam się martwić o to, czy lekarz będzie miał pacjenta.

Została pani dyrektorem operacyjnym w Medicover... Czym się pani będzie teraz zajmować?
Nadal jestem w Rybniku… Nadal sprawuję nadzór nad Stoma-Dental i Yellow-Med. Jestem dyrektorem operacyjnym ds. protetyki w Medicover oraz Dental Care Sp. z o.o., która również należy do grupy Medicover. Moja praca polega głównie na nadzorowaniu placówek pod względem protetycznym oraz szkoleniu lekarzy, którzy chcą doskonalić swoje umiejętności pod kątem nowych możliwości protetycznych, nowych technologii CAD/CAM. Jestem odpowiedzialna za rozwój protetyki w Polsce. Laboratorium, które stworzyłam, wyznacza w tej chwili jakość, jaką chcemy uzyskać w Polsce. Głównie chodzi tu o nowe technologie, które w Rybniku są od dawna stosowane.

Zdecydowała się pani na fuzję firmy Stoma-Dental.
Tak jak powiedziałam wcześniej, dla mnie pacjent jest najważniejszy. Nie zmienia się nic. Medicover ma świadomość, że pozyskał placówki, które są mocno umocowane na rynku lokalnym. Nie chcą zmieniać czegoś, co funkcjonuje bardzo dobrze. Ja nadal zarządzam placówkami w Rybniku i choć zakres moich prac się poszerzył, to dla mnie jest to duże wyróżnienie.

Stoma-Dental... to nowinki, nowości, patenty... Wyznaczacie nowe trendy, kierunki w stomatologii...
To miłe, że jesteśmy tak odbierani. Mam takie poczucie, że faktycznie wyznaczam trend i kierunki w stomatologii i protetyce. Cieszy mnie fakt, że lekarze chcą szkolić się i zasięgać u mnie porad. Wiedzą, że nie zostawię ich bez pomocy, porady w momencie, kiedy będą tej porady potrzebować. Jesteśmy w stanie pacjenta protetycznego zaopatrzyć w 2 dni. Używamy do swojej pracy nowych technologii komputerowych, tworzymy prace wysokoestetyczne, a pacjent na każdym etapie może wpływać na kształt i efekt końcowy pracy.

Zmienia się ciągle branża, zmienia się też klient? Dziś wykonujecie częściej inne zabiegi niż jeszcze 10 lat temu?
Pacjentów jest wciąż tyle samo. Zmienia się rodzaj zabiegów, podejście do pacjenta. W swojej ofercie mamy zabiegi w znieczuleniu ogólnym dla bardzo zestresowanych pacjentów. Mamy też duże poczucie edukacji młodych pacjentów. Do nich chcemy dotrzeć, żeby zwiększyć ich świadomość i nastawienie do stomatologa.

Na Śląsku branża stomatologiczna ma się dobrze?
Nigdy nie porównywałam placówek ze sobą. Znam wielu wybitnych lekarzy stomatologów, profesorów, doktorów n. med., którzy pracują na Śląsku i poza nim. Jedyne, co mogę powiedzieć, to faktem staje się to, że stomatologia idzie w kierunku cyfryzacji. Mam to już za sobą, więc jesteśmy kilka kroków do przodu. Mogę skupić się na czymś innym, co będzie nas wyróżniało.

Od lat pani i pani firma mocno angażujecie się w działalność społeczną w Rybniku. Skąd taka postawa?
Faktycznie, angażuję się w liczne akcje. Dla mnie taką kluczową akcją są metamorfozy w „Trosce o Twój Uśmiech”. Pomagamy odzyskać uśmiech osobom, które ucierpiały z powodu jakichś losowych sytuacji. Mamy pulę 12 osób w ciągu roku do zrobienia w ramach tej akcji. Dzieci z domu dziecka? Kto o nie zadba? Czasem tak mało trzeba, żeby wywołać uśmiech na twarzy dziecka…

Wspólnie z mężem jesteście rodziną adopcyjną. Ile wychowujecie dzieci? Jak sobie radzicie?
Wychowujemy 7 dzieci. Dzieci to dla mnie bardzo delikatny temat. Bardzo je kocham i jak każda matka chronię swoje gniazdo. Mogę tylko powiedzieć, że 6 dzieci jest adoptowanych. Myślę, że niedużo osób decyduje się na adopcję dzieci nastoletnich. Żałuję tylko tego, że do nas trafiły tak późno niektóre z naszych dzieci.

Z czego jest pani najbardziej dumna?
Dumna jestem z tego, co udało mi się stworzyć. Z placówek, które wyznaczają standardy protetyczne w Polsce. To laboratorium w Rybniku jest centralnym laboratorium protetycznym dla Medicover. Jesteśmy więc sercem dużej firmy.

Plany na najbliższą przyszłość?
Bardzo duże plany rozwojowe dla Medicover. Chciałabym rozwinąć cyfrową protetykę w Polsce. Wiem, że mi się to uda. Mamy bardzo dużo lekarzy specjalistów, którzy już pracują w ten sposób, a inni wdrażają się w te standardy. Mam jeszcze w zanadrzu protetykę twarzy, którą wykonuję jako jedyna osoba w Polsce. Wykonuję cyfrowo epitezy twarzy. Elementy utraconych struktur twarzy po chorobach czy wypadkach. Chciałabym się skupić na tej działce i pomóc chorym. Poza tym chciałabym otworzyć Akademię Protetyka - szkolenia, grupa wsparcia osób z branży protetycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera