Zachowanie związków zawodowych walczących o emerytury pomostowe dla miliona Polaków, kojarzy mi się z cierpiącym na gangrenę pacjentem, który dokonuje zgoła nieroztropnego wyboru.
Płacze, żeby mu chorej nogi nie obcinać, bo jest do niej przywiązany i ma przecież do niej prawo, a poza tym, jak mu nogę obetną, to druga będzie się szybciej męczyć.
Niestety, liczby nie kłamią. Polski nie stać na utrzymywanie miliona młodych emerytów. Do 2020 roku wydatki na pomostówki wzrosłyby wtedy do 50 mld złotych, a to oznacza katastrofę systemu emerytalnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?