Gdzie warto studiować? Oczywiście, że w Katowicach!

Wraz z początkiem nowego roku akademickiego do Katowic powrócili studenci. Nim zasiedli w uczelnianych ławach, mogli obserwować inaugurację roku akademickiego, wspólną dla siedmiu górnośląskich uczelni. Uroczystość miała miejsce w sali koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Wcześniej orszak rektorski przeszedł ulicami Katowic – od Teatru Śląskiego do NOSPR-u. Studenci podkreślali, że oferta Katowic dla młodych ludzi jest ogromna.

Od ubiegłego roku tradycją jest połączenie obchodów inauguracyjnych siedmiu katowickich uczelni: Uniwersytetu Śląskiego, Politechniki Śląskiej, Akademii Sztuk Pięknych, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego, Uniwersytetu Ekonomicznego oraz Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki. Jednak tegoroczna inauguracja była wyjątkowa - poprzedzała historyczne wydarzenie, jakim niewątpliwie będą obchody związane z przyznaniem Katowicom tytułu Europejskiego Miasta Nauki 2024. Przez cały 2024 rok w Katowicach studenci i mieszkańcy regionu będą mogli wziąć udział w imprezach i wydarzeniach przygotowanych specjalnie w ramach EMN.

- Katowice są miastem studentów, Katowice uczelniami wyższymi stoją. Chcemy pokazać całej Polsce, czym dysponujemy, jeśli chodzi o kulturę i naukę. Działa u nas siedem uczelni państwowych, mamy też uczelnie niepubliczne, które uzupełniają ofertę dydaktyczną i naukową naszego miasta - mówił prezydent Katowic Marcin Krupa tuż przed przejściem orszaku rektorskiego. - Trzeba wyraźnie dzisiaj pokazać, że Katowice są miastem akademickim, będą Europejskim Miastem Nauki 2024 i że w Katowicach rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Bo to tutaj doszło do współpracy, powstało Konsorcjum Akademickie – Katowice Miasto Nauki. Pamiętajmy też, że studenci to ogromny potencjał dla miasta. Im więcej studentów, którzy u nas studiowali, tym większa szansa dla całego regionu, tym więcej osób – mam nadzieję – będzie chciało zamieszkać w Katowicach czy sąsiednich miastach.

Klaudia Żyszka z Mikołowa studiuje dziennie na trzecim roku fizjoterapii Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach, jej koleżanka Kamila Probierz z Dąbrowy Górniczej jest na drugim roku fizjoterapii. Obie podkreślają, że Katowice to świetne miejsce do studiowania. - Tutaj mnóstwo się dzieje, jest ogrom propozycji dla młodych ludzi, koncertów, imprez, wydarzeń dla studentów. Możliwości jest tak wiele, że każdy znajdzie tu coś dla siebie - mówią dziewczyny.

Rektor Uniwersytetu Śląskiego, prof. Ryszard Koziołek podkreślał: Impulsem do naszego porozumienia i zgody wszystkich uczelni, by razem świętować początek roku akademickiego był tytuł Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024. To nas połączyło, dało nam wspólny cel w postaci pracy nad przygotowaniami do tego wyróżnienia. Startujemy już 9 grudnia wielkim widowiskiem artystyczno-naukowym, nad którym pracują znakomici artyści, a potem przez 50 tygodni będziemy świętować laur w mieście, regionie i Polsce.
Rektor UŚ zwrócił również uwagę, że trzeba utrzymać potencjał Katowic jako EMN 2024. - Musimy wypracować jak najwięcej elementów trwałych, dlatego tak planujemy ten rok, żeby jak najwięcej zostało, w postaci programów naukowych służących regionowi i mieszkańcom, czy w postaci inwestycji. Budujemy nowe obiekty akademickie dla studentów i naukowców, ale angażujemy się też w działania w przestrzeni publicznej. Jednym z naszych sztandarowych projektów jest plan rewitalizacji Rawy, przekształcenie zaniedbanych brzegów rzeki w laboratorium nauki obywatelskiej i w przestrzeń rekreacyjną - mówił prof. Ryszard Koziołek.

Podczas inauguracji roku akademickiego w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach rektorzy podkreślali znaczenie wspólnych działań Konsorcjum Akademickiego Katowice – Miasto Nauki, zrzeszającego siedem uczelni.
O roli Katowic mówił prezydent miasta Marcin Krupa.
- Ta inauguracja jest wyjątkowa, jest jedną z najważniejszych, ponieważ miasto Katowice, korzystając z potencjału całego regionu, stało się Europejskim Miastem Nauki, europejską stolicą nauki. Ale czy Katowice się nią stały? One zawsze nią były. Uczelnie zawsze były obecne na Śląsku, kształciły młodych ludzi - zwrócił uwagę prezydent Katowic Marcin Krupa. - Kiedy staraliśmy się kilka lat temu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury pojawiła się przepiękna energia, która została wyzwolona przez naszych mieszkańców. Niektórzy dziwili się wówczas, jak to jest możliwe w tym górniczym i hutniczym regionie. Ale jednak drzemało w nas przeświadczenie, że warto o to walczyć, pokazać górnośląską kulturę. Teraz przyszedł czas na naukę. Dzisiaj musimy jasno i wyraźnie pokazać wszystkim, że Katowice i Górny Śląsk to jest na wskroś akademickie miejsce. Miejsce, w którym możemy zdobywać wiedzę - od humanistyki, poprzez nauki politechniczne, ekonomiczne, po nauki o sztuce, muzyce, medycynę. Jeśli ktoś zechce tu studiować, może to robić na różnych kierunkach, na różnych uczelniach, często łącząc kierunki w jeden - zachęcał.

Prezydent docenił też pracę środowiska naukowego, a w szczególności rektorów, dzięki którym możliwe było zawiązanie konsorcjum.

- Z tego miejsca bardzo serdecznie dziękuję rektorom za to, że postanowili iść ze sobą ramię w ramię i upomnieć się o to, co nam się tutaj, na Górnym Śląsku należy. Upomnieć się o środki finansowe na rozwój nauki oraz naszych uczelni, ale również pokazać tę akademickość Górnego Śląska. Nie byłoby Europejskiego Miasta Nauki, gdyby nie ci wspaniali ludzie. Nie byłoby mowy o wspólnym świętowaniu roku akademickiego, gdyby nie rektorzy, którzy wspólnie postanowili zawalczyć o studentów oraz o rozwój Górnego Śląska - dodał Marcin Krupa. - Jestem szczęśliwym człowiekiem, że dane mi jest być prezydentem miasta Katowice. Ono jest centrum, stolicą aglomeracji, ale zawsze będę mówił o Katowicach przez pryzmat wszystkich miast, które tworzą Górnośląsko-Zagłebiowską Metropolię.

Warto podkreślić, że w Katowicach uczy się około 60 tys. studentów, a każdego roku na rynek pracy wchodzi ponad 13 tys. dobrze wykwalifikowanych osób. W całym regionie studiuje około 130 tys. osób.

Aleksander Mazur z Sosnowca, Adrian Florkiewicz z Będzina oraz Martyna Olejniuk z Będzina rozpoczynają studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Aleksander i Adrian wybrali informatykę, Martyna kognitywistykę. Dlaczego wybrali Katowice?
- W Katowicach oferta dla studentów jest ogromna, miasto oferuje mnóstwo rzeczy. Jeśli ktoś interesuje się kulturą, wybierze się do Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, a to jest instytucja o światowej renomie - mówi Aleksander.
- Dla mnie Katowice to bardzo prestiżowe miasto, najlepsze miejsce, gdzie można studiować - dodaje Adrian.
- Placówki, które tutaj się mieszczą oferują świetne wystawy, właśnie zobaczyłam jedną z nich w Galerii Szyb Wilson - podkreśla Martyna.