GKS Katowice - Górnik Łęczna 2:1. Zobaczcie zdjęcia z "odmrożenia" Bukowej

Gdy po godzinie gry były piłkarz GKS-u Katowice Bartłomiej Kalinkowski zobaczył drugą żółtą kartkę zespół Rafała Góraka miał wrażenie, że znalazł się na szerokiej prostej do zwycięstwa dającego awans do strefy bezpośredniego awansu do I ligi.Tymczasem to goście byli bliżsi sukcesu, a po uderzeniu innego byłego GieKSiarza, Tomasza Midzierskiego gospodarzy uratowała poprzeczka.

Katowiczanie w tej drodze przez mękę osiągnęli jednak cel. W 83 minucie w pole karne dośrodkował Kacper Michalski, strzał głową oddał Arkadiusz Woźniak, Patryk Rojek odbił piłkę przed siebie i Piotr Kurbiel wpakował ją do siatki.

W ten sposób GKS całkowicie odwrócił losy spotkania, które zaczęło się od prowadzenia gości po rzucie karnym, zniwelowanego jednak już po 4 minutach. Rafał Górak w tym momencie odetchnął z ulgą, bo szybka reakcja zespołu świadczyła o rosnącej pewności siebie.

Dzięki zwycięstwu katowiczanie awansowali na drugie miejsce w tabeli, po zakończeniu sezonu premiowane awansem do I ligi. W dodatku konkurenci z czołówki potracili punkty, a porażka Widzewa Łódź ze Skrą Bełchatów 1:2 oznacza, że GKS do pierwszego miejsca traci tylko trzy punkty. W kolejnym meczu ekipa Rafała Góraka zmierzy się na wyjeździe właśnie ze Skrą.

Dla Katowic była to pierwsza wygrana w tym roku, Górnik poniósł natomiast trzecią kolejną porażkę.

GKS Katowice - Górnik Łęczna 2:1 (1:1)
0:1 Paweł Wojciechowski (34-karny), 1:1 Grzegorz Rogala, 2:1 Piotr Kurbiel (83)
GKS Mrozek- Michalski, Janiszewski, Jędrych, Rogala - Gałecki, Habusta (79. Bętkowski), Kiebzak (90. Wojciechowski), Woźniak, Błąd - Rogalski (79. Kurbiel)
Łęczna Rojek - Leandro, Midzierski, Baranowski, Zagórski, Stromecki, Kalinkowski, Cierpka, Lewandowski (74. Goliński), Wojciechowski (70. Śpiączka), Dzięgielewski (85. Stasiak)
Żółte kartki Jędrych, Gałecki, Woźniak - Kalinkowski, Śpiączka.
Czerwona Kalinkowski (60, druga żółta)
Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław)
Widzów: bez publiczności.