Gospodarzom do zwycięstwa zabrakło jednak przede wszystkim dokładności i zimnej krwi. Kilka okazji strzeleckich zostało zaprzepaszczonych dosłownie w ostatniej chwili. Na szczęście dla katowiczan nie spotkała ich za to kara, bo kolejny dobry mecz rozegrał w bramce Łukasz Budziłek.
Trener Górak na mecz z Sandecją przygotował niespodziankę. Skuteczny ostatnio Deniss Rakels został ustawiony w roli bocznego pomocnika, co jednak odebrało mu sporo atutów i okazało się pomysłem co najmniej dyskusyjnym. Końcowy wynik generalnie oddaje wydarzenia boiskowe, ale niewątpliwie bardziej ustatysfakcjonował broniących się przed spadkiem gości, natomiast gospodarzy, którzy jeszcze niedawno liczyli straty do czołówki, umocnił jedynie w roli ligowego średniaka.
GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz 0:0
Widzów 2700
Sędziował Artur Aluszyk (Szczecin)
GKS: Budziłek - Czerwiński, Napierała, Kamiński, Chwalibogowski - Duda, Fonfara (82. Goncerz) - Rakels, Pitry, Wołkowicz (46. Gancarczyk) - Radionov (58. A. Kowalczyk)
Sandecja: Cabaj - Kosiorowski, Petran, Czarnecki, Mójta - Bębenek, Nowak (88. Szczepański), Mroziński, Tuszyński, Certik (86. Górski) - Piotr Giel (74. Kurczyński)
Żółta kartka: Mójta
*Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim jest w... ZOBACZ I ZAGŁOSUJ
*Majówka 2013: Zobacz, jak spędzić wolne dni. DOPISZ SWOJĄ PROPOZYCJĘ
*Matura 2013: Jak przygotować się do matury, jakich pytań się spodziewać, jak znaleźć dobrego korepetytora? ZOBACZ
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?