Zmagania w tej parze półfinałowej są dużo bardziej zacięte niż w potyczkach Tauronu KH GKS Katowice z Comarch Cracovią. Do tej pory w meczach tyszan z nowotarżanami wygrywał ten kto pierwszy strzelił bramkę, ale wczoraj na Stadionie Zimowym ta tradycja została złamana, choć znów do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka.
Zobaczcie zdjęcia z meczu:
Podhale objęło prowadzenie już po 129 sekundach gry. Krystian Dziubiński zdecydował się na strzał z półobrotu i zaskoczył bramkarza GKS Johna Murraya.
- Dobrze weszliśmy w ten mecz. Bardzo chcemy w Tychach wygrać - stwierdził Dziubiński.
Goście w I tercji sprawiali lepsze wrażenie. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, by Andrei Michnow doprowadził do remisu. Ukrainiec posłał krążek do siatki między parkanami Przemysława Odrobnego.
- W play off wygrywa się obroną. W naszych meczach z Podhalem pada mało goli - podkreślił Bartosz Ciura, obrońca tyszan.
Faktycznie obydwa zespoły grały uważnie w obronie i na kolejne trafienie 2,5 tysiąca kibicom zgromadzonym na trybunach Stadionu Zimowego przyszło czekać do połowy II tercji. Na bramkę GKS pognał z krążkiem Kacper Guzik i zdecydował się na strzał z dystansu. Murray znów się nie popisał i przepuścił to uderzenie do siatki.
- Mogliśmy prowadzić 2:1, bo mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy, a goście zdobyli takiego gola. Musimy jeszcze więcej strzelać - kręcił głową Michael Kolarz z GKS.
Faktycznie tyszanie strzelali. Uderzenie Tadeusza Gościńskiego zdołał odbić Odrobny, ale fantastyczna dobitka Mateusza Bry-ka znalazła już drogę do bramki.
A oto, jak mecz przeżywali kibice:
W końcówce III tercji świetną okazję na przechylenie szali wygranej na korzyść GKS miał Gleb Klimienko jednak świetnie spisał się Odrobny i do wyłonienia zwycięzcy spotkania znów konieczna była dogrywka. Tym razem trwała ona tylko 101 sekund, bo Alex Szczechura strzałem z ostrego kąta dał tyszanom zwycięstwo i prowadzenie w play off.
Półfinał play off
GKS Tychy - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:2 po dogrywce (1:1, 1:1, 0:0, 1:0)
Bramki 0:1 Krystian Dziubiński (3), 1:1 Andrij Michnow (15), 1:2 Kacper Guzik (32), 2:2 Mateusz Bryk (38), 3:2 Alex Szczechura (62)
Kary Tychy - 6 minut, Podhale - 4 minuty.
Widzów 2.400.
W play off jest 2:1 dla Tychów (gra się do czterech zwycięstw). Kolejny mecz w piątek o godz. 18 w Nowym Targu.
Tychy Murray, (Lewartowski); Kotlorz, Ciura, Jefimienko, Komorski, Michnow; Górny, Bryk, Gościński, Rzeszutko, Bagiński; Jeronow, Pociecha, Klimenko, Cichy, Szczechura; Kolarz, Bizacki, Jeziorski, Kogut, Witecki.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Raków Częstochowa wygrywa z kim chce i jak chce
Piast Gliwice gra od zwycięstwa do zwycięstwa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?