Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Glik lepszy niż Anglik: twardy chłopak z Jastrzębia wszystko zawdzięcza temu, że jest... uparty

Leszek Jaźwiecki
Kamil Glik ma 24 lata. Od środy jego nazwisko zna każdy kibic nad Wisłą i nad Tamizą. To właśnie on strzelił Anglikom gola na wagę remisu, w dodat-ku zrobił to w iście wyspiar-skim stylu, czyli kapitalnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

- To, że Kamil zdobył gola właśnie w taki sposób wcale mnie nie dziwi - mówi Janusz Bodzioch, były menedżer Piasta Gliwice, klubu z którego Glik wyprowadził się do Włoch. - Już kiedy do nas trafił, zauwa-żyłem, że co jak co, ale głowę to on ma nie od parady.

Przygodę ze sportem obecny reprezentacyjny obrońca rozpoczynał w Wodzisławskiej Szkółce Piłkarskiej.
- Przyszedł do nas, gdy miał 12 lat - wspomina Janusz Pontus, założyciel WSP. - Początki miał trudne, głównie był rezerwo-wym, ale po trzech latach zos-tał już kapitanem drużyny. Nie był może tak utalentowany jak jego koledzy, jednak nie pod-dał się i dzięki uporowi i pracowitości doszedł tam gdzie jest obecnie - dodaje Pontus.

Kolejnym krokiem w rodzącej się karierze Glika były występy w rodzinnej wsi Franciszka Smudy, czyli w zespole Silesii Lubomia.
- To była tylko klasa okręgowa, ale ponieważ przez pół roku grał znakomicie, postanowiliśmy rzucić go na głębszą wodę - opowiada Pontus.

Głębszą wodą okazała sie hiszpańska trzecioligowa Union Deportivo Horadada. Glik wy-korzystał szansę - po roku podpisał umowę z Realem Madryt! Miał grać w jego rezerwach. - Wiodło mu się różnie, ale nie jest łatwo rywalizować z Hiszpanami. Za to zebrał bezcenne doświadczenie - kontynuuje Pontus i dodaje, że młody Glik miał także oferty z Liverpoolu i Valencii.

20-letni piłkarz wrócił jednak do kraju i na trzy lata związał się z Piastem Gliwice.Szkoleniowcem w tym klubie był wówczas Marek Wleciałowski, obecny asystent Waldemara Fornalika. W polskiej ekstraklasie Glik zadebiutował 30 sier-pnia 2008 roku w przegranym przez Piast wyjazdowym me-czu z Jagiellonią Białystok.

- Razem z Mateuszem Ko-walskim byli najmłodszą parą stoperów w naszej lidze - zwraca uwagę trener Dariusz Fornalak, który przejął posadę w Piaście po Wleciałowskim. - Był niezwykle pracowity, widać było, że ma w życiu cel.

Po spadku Piasta z ekstraklasy został sprzedany za milion Euro do włoskiego Palermo.

Nie ukrywał, że jego celem jest występ na organizowanych w Polsce mistrzostwach Europy. Wkrótce nastąpił jednak wielki zawód, gdy Franciszek Smuda - nie ukrywający zresztą, że Glik nie należy do jego ulubień-ców - na ostatnim etapie selekcji skreślił go z kadry na Euro. Fornalik takiego błędu nie popełnił, za co piłkarz odwdzięczył mu się w środę pokonując Joe Harta.
O Piaście jednak nie zapomina. Wychodząc w środę z szatni trzymał w ręce ochraniacze z herbem klubu z Okrzei.
Glik ma także obywatelstwo niemieckie - tam figuruje jako Glück.


*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Przewozy Regionalne umierają w woj. śląskim [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!