Mecz Górnika Zabrze ze Śląskiem Wrocław zaczął się od mocnego uderzenie. Głowami niestety. Lepiej zniósł je Łukasz Wolsztyński, bo Piotr Celeban wrócił na murawę z opatrunkiem. Obrońca gości ból głowy musiał jednak odczuwać także później, gdy piłkarze Marcina Brosza zafundowali rywalom niezłą karuzelę w czasie błyskawicznych ataków. Wrocławianie zdołali jednak je przetrwać dzięki Jakubowi Wrąblowi, który w znakomity sposób obronił potężny strzał głową Daniego Suareza i szczęściu, gdy ten sam Hiszpan trafił z kilku metrów w poprzeczkę po szalonym zamieszaniu w polu karnym.
Jan Urban przy linii bocznej miał coraz bardziej zafrasowaną minę, za to jego piłkarze zaczęli z determinacją próbami kontrataków odciągać rywali ze swojego przedpola. Wtedy jednak wybiła godzina Igora Angulo - nawiasem mówiąc lider strzelców Ekstraklasy dostał przed meczem zegarek należny najlepszemu piłkarzowi sierpnia. W 24 minucie Rafał Kurzawa wykonał rzut wolny, płasko uderzona piłka odbiła się od słupka dokładnie pod nogi Hiszpana, który mając przed sobą całą pustą bramkę delikatnie kopnął ją do siatki. To jedenaste trafienie Angulo w tym sezonie!
Komplet widzów - oczywiście za wyjątkiem grupy z Wrocławia - błyskawicznie zaczął domagać się kolejnych goli. Zapewne co najmniej trzech, bo tyle w tym momencie brakowało Górnikowi, by wyprzedzić prowadzącego w tabeli Lecha Poznań. Do przerwy jednak więcej trafień już nie było, natomiast statystycy przypominali, że w ostatnich pięciu meczach Śląsk tracił właśnie jedną bramkę.
Pamiętali też o tym sami wrocławianie i wychodząc z założenia, że to co mieli stracić już stało się faktem, tuż po przerwie postanowili zranić Górnika jego własną bronią i rzucili się do ataku, który mógł im dać wyrównanie. Dorde Cotra zmarnował jednak dwie znakomite sytuacje, w jednej z nich trafiając w słupek. Wtedy na murawie na dobre rozgorzała fizyczna walka i zaczęły mnożyć się faule.
Wyrównujący gol padł jednak w zaskakującym trybie. W 56 minucie po akcji w polu karnym wszyscy wrocławianie na ławce rezerwowych zaczęli domagać się rzutu karnego. Po kilkudziesięciu sekundach Tomasz Kwiatkowski zasygnalizował wideoweryfikację, po której pokazał na jedenastkę. Na powtórkach telewizyjnych rzeczywiście widać było, że Suarez wyskoczył w górę trzymając ręce niczym pływak na słupku i lewą trafił w piłkę. Rzut karny wykorzystał Marcin Robak, co kibole gości uczcili masowym odpaleniem rac i petard hukowych.
Za przewinienie tego samego piłkarza warszawski arbiter powinien podyktować po kilku minutach rzut karny dla zabrzan, ale w tym przypadku z VAR-u, z niezrozumiałych powodów, nie skorzystał. To kolejna niekorzystna dla Górnika decyzja sędziego ze stolicy (poprzednio dawał mu się we znaki Paweł Raczkowski) w tym sezonie...
Ekipa Brosza nie zamierzała jednak rozpamiętywać tego zdarzenia i w 68 minucie odzyskała prowadzenie. Tym razem z rzutu rożnego dośrodkował Damian Kądzior, a gola strzelił Mateusz Wieteska. To już siódme trafienie zabrzan po kornerze!
Górnik znów odzyskał panowanie nad sytuacją, ale nie potrafił przełożyć tego na kolejnego gola. Najgłośniej stadion jęknął z zawodu, gdy piłka po strzale Rafał Kurzawy trafiła w poprzeczkę nad głową Jakuba Wrąbla. Za to Śląsk znienacka odpowiedział skutecznie po rzucie wolnym za sprawą Robaka, gdy Tomasz Loska wypuścił piłkę z rąk. Z pewnością nie wszystko w tym przypadku da się wytłumaczyć padającym deszczem.
Tuż przed końcem meczu sędzia raz jeszcze podpadł gospodarzom, gdy w akcji podczas której niemal równocześnie sfaulowanych zostało dwóch zabrzan podyktował rzut wolny z 40, a nie 18 metra.
Po szóstym z rzędu nieprzegranym meczu ze Śląskiem (2 zwycięstwa i 4 remisy) Górnik jest wiceliderem Ekstraklasy, ustępując Lechowi o dwa punkty.
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 2:2 (1:0)
1:0 Igor Angulo (24), 1:1 Marcin Robak (58-karny), 2:1 Mateusz Wieteska (71), 2:2 Marcin Robak (83)
Górnik Loska - Ambrosiewicz, Wieteska, Suarez, Koj - Kądzior, Matuszek, Żurkowski, Kurzawa - Ł. Wolsztyński (68. Urynowicz), Angulo
Śląsk Wrąbel - Pawelec, Celeban, Tarasovs, Cotra - Madej (66. Vacek), Chrapek, Riera, Pich - Piech (46. Kosecki), Robak
Żółte kartki Żurkowski - Pawelec, Riera
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów 22.708
TOP 100 najlepszych szkół podstawowych w woj. śląskim
Kim jesteś: Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy gorolem? SPRAWDŹ TUTAJ
25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?