Tuż po zakończeniu ostatniego meczu z Wartą Poznań w Górniku Zabrze rozpoczęły się przymiarki transferowe.
- W czasie zimowego okienka będziemy szukać napastnika, który będzie strzelał dla nas gole. Nam się w jakiś sposób powiodło, że nie zdobywając wielu bramek jesteśmy w górnej części tabeli. Musimy znaleźć kogoś, kto ten bilans dla nas poprawi - zapowiedział trener Jan Urban.
Bardzo prawdopodobna jest z kolei sprzedaż Daisuke Yokoty, na którym Górnik może zarobić spore pieniądze.
- Nawet największe kluby na świecie sprzedają piłkarzy, jeśli pojawiają się dobre oferty. A u nas w ogóle przebudowy, zwłaszcza latem, są naprawdę duże, więc nie zamierzam się tym przejmować na zapas - przyznał szkoleniowiec zabrzan.
Pierwsze oferty wpłynęły jednak nie na Japończyka, a na Roberta Dadoka i Piotra Krawczyka. Ten pierwszy jesienią rozegrał w 16 meczach 588 minut i zobaczył w nich trzy żółte kartki, a drugi zaliczył 432 minuty w jedenastu występach. Co ciekawe, najbardziej konkretne propozycje pochodzą z klubów Fortuna 1. Ligi, które liczą się w walce o awans do PKO Ekstraklasy.
Zespół Górnika wróci do treningów 8 stycznia.
Nie przeocz
- Raków Częstochowa - Cracovia: Specjaliści od Pucharu Polski w ćwierćfinale ZDJĘCIA
- Kibice Ruchu Chorzów na meczu z Cracovią znów nie zobaczyli zwycięstwa ZDJĘCIA
- Lukas Podolski: Będę namawiał Alishę Lehmann na grę w GieKSie albo Górniku
- Zagłębie Sosnowiec: Zobaczcie zdjęcia nowej murawy na boisku w ArcelorMittal Parku
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?