Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Graffiti nie musi szpecić. Te zdobią ulice Zawiercia [ZDJĘCIA]

Paulina Musialska
Paulina Musialska
Graffiti dla wielu osób to nic nieznaczące napisy, które są aktem wandalizmu. W Zawierciu miasto próbuje współpracować z grafficiarzami. W ten sposób powstało już kilka kolorowych murali, które zdobią ulice miasta.

Graffiti na ulicach Zawiercia budzi skrajne emocje. Część z nich śmiało można uznać za dzieła sztuki. Niestety, zdecydowana ich większość to akty wandalizmu.

- To trudne zadanie, bo chyba nikt nie chce, by bez jego wiedzy i zgody na budynkach pojawiały się bohomazy, które w dodatku niekiedy są wulgarne. Niestety na budynkach miasta niekiedy dochodzi do takich aktów wandalizmu - mówi Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zawierciu.

Remedium na niechcianą twórczość ma być monitoring, które odstrasza grafficiarzy.

- Od niedawna powróciliśmy do całodobowej obsługi miejskich kamer. Teraz będzie nam łatwiej ująć sprawcę na gorącym uczynku - dodaje Łukasz Czop.

Warto dodać, że koszt usunięcia graffiti to ok. 150 złotych za metr kwadratowy muru.

- Współpracowaliśmy już z grafficiarzami, którzy m.in. pomalowali kolejowe przejście podziemne, ozdobili muszlę koncertową w parku OSiR oraz wykonali graffiti na komórkach na osiedlu TAZ. Także na murze oddzielającym kamienice przy ul. Marszałkowskiej od torów powstał kolorowy mural. Jesteśmy otwarci na współpracę. Jeśli ktoś ma ciekawy pomysł zawsze może się do nas zgłosić - kończy Łukasz Czop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!