Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźne pożary traw na terenie woj. śląskiego. Strażacy walczyli z ogniem m.in. w Dąbrowie Górniczej, Koziegłówkach i Będzinie

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W ostatnich dwóch dniach strażacy gasili wiele pożarów traw i nieużytków, m.in. w Koziegłówkach, Będzinie i Dąbrowie GórniczejZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W ostatnich dwóch dniach strażacy gasili wiele pożarów traw i nieużytków, m.in. w Koziegłówkach, Będzinie i Dąbrowie GórniczejZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE PSP Będzin/OSP Strzemieszyce/PSPMyszków/998DG/OSPMierzęcice
W sobotę 19 marca znów płonęły trawy w powiecie myszkowskim. Tym razem w miejscowości Koziegłówki. W ostatnich dniach strażacy walczyli też z pożarami traw między innymi w Będzinie, Siewierzu, Żelisławicach i Dąbrowie Górniczej.

W sobotę w miejscowości Koziegłówki doszło do groźnego pożaru suchych traw o powierzchni 80 hektarów. Jak poinformowali myszkowscy strażacy w akcji ratowniczo-gaśniczej udział brało udział 21 zastępów. Strażacy wspierani byli przez samolot gaśniczy. Działania utrudniał silny wiatr, powodujący bardzo szybkie rozprzestrzenianie się ognia. Strażacy obronili okoliczne zabudowania, którym zagrażał żywioł.

Od początku marca myszkowscy strażacy interweniowali już ponad 40 razy przy pożarach traw i nieużytków rolnych. Do największych pożarów doszło w ostatnich dniach w Koziegłowach, Koziegłówkach i Osieku. Spłonęło tam po kilka hektarów nieużytków.

W piątek 18 marca strażacy gasili bardzo groźny pożar traw w rejonie ulicy Bocznej, gdzie brakowało naprawdę niewiele, by ogień objął budynek mieszkalny. Tutaj z zagrożeniem walczyli strażacy z JRG PSP w Dąbrowie Górniczej, OSP Okradzionów, OSP Łosień oraz OSP Strzemieszyce. Ostatnie dni były szczególnie ciężkie dla strażaków ochotników ze Strzemieszyc, którzy poinformowali o tym, że podczas wyjazdów w teren zepsuły im się oba, mające już swoje lata samochody.

Dzielnie walczą z ogniem, pomagają, ale współpracy odmówiły oba pojazdy gaśnicze

Jednostka OSP Strzemieszyce od wielu lat zajmuje czołowe miejsce w liczebności interwencji na terenie nie tylko dzielnicy Strzemieszyce, ale również w główniej mierze koncentrując się na zdarzeniach w ścisłym centrum oraz na trasie DK94/S1. Podczas jednego z wyjazdów 17 marca 2022 uszkodzeniu uległ ich pojazd GBA 2,5/30 Renault Midlum z 2003 roku, którym jako pierwszym wyjeżdżali do akcji w teren. Na szczęście pożar zdążyli opanować jeszcze przed awarią. Po powrocie do bazy strażacy przezbroili samochody i od razu udali się na kolejne zdarzenie drugim samochodem. To GBA 2,5/16 Star z 1992 roku. 18 marca gasili znów trawy w rejonie ulicy Anny. Po zakończeniu działań gaśniczych w czasie powrotu, zostali jeszcze zadysponowani wspomnianego do pożaru traw przy ulicy Bocznej. Niestety posłuszeństwa odmówił tu drugi, wysłużony pojazd, który został wyłączony z działań, co znacząco utrudniło obronę budynków i opanowanie pożaru.

- W takiej sytuacji jako jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzemieszycach chcemy przeprosić mieszkańców dzielnicy Strzemieszyce oraz miasta Dąbrowa Górnicza. Pomimo naszej szczerej chęci, ze względu na wyłączenie z działań obu naszych pojazdów gaśniczych, które ze względu na swój wiek oraz intensywność działań uległy uszkodzeniu, nie jesteśmy w stanie nieść Wam pomocy. Z tego miejsca również zwracamy się z prośbą do pana prezydenta oraz radnych miasta Dąbrowa Górnicza, o znalezienie jak najszybszego rozwiązania tej niebezpiecznej sytuacji. Jednostka OSP Strzemieszyce będąca w Krajowym Systemie Ratowniczo- Gaśniczym jako jedyna w KSRG nie posiada ani jednego nowego pojazdu gaśniczego, który byłby w stanie sprostać wyzwaniom dzisiejszym działań ratowniczo-gaśniczych. Jesteśmy i działamy dla mieszkańców miasta, dlatego też liczymy na pozytywne rozwiązanie zaistniałej sytuacji – przekazali strażacy z OSP Strzemieszyce.

W sobotę 19 marca dąbrowscy strażacy walczyli natomiast wieczorem z pożarem traw w Ujejsci, za sklepem Dino, w rejonie ulicy Ujejskiej.

Na terenie powiatu będzińskiego trawy płonęły m.in. w Będzinie, Żelisławicach, Wojkowicach, Bobrownikach, gminie Mierzęcice (Sadowie, ul. Dworska), Siewierzu - przy ul. Parkowej i Granicznej. Tam interweniowała PSP Będzina oraz miejscowe jednostki OSP, m.im. z Siewierza, Żelisławic, Mierzęcic, Toporowic.

Ponad 9 tysięcy pożarów traw i nieużytków w 2022 roku

Do 16 marca 2022 roku w Polsce strażacy interweniowali 9139 razy przy pożarach traw i nieużytków rolnych, w tym na terenie woj. dolnośląskiego 1411, woj. mazowieckiego 1122 oraz woj. śląskiego 992. Niestety, w pożarach, odnotowano trzy ofiary śmiertelne oraz 22 osoby ranne.

Jak informują strażacy w marcu 2022 roku odnotowano już 7422 pożary traw, w tym przez ostatnie cztery dni od soboty 12 marca do wtorku 15 marca strażacy gasili 4536 pożarów traw (w lutym odnotowano 1447 pożarów, natomiast w styczniu 208 pożarów traw). W 2022 roku średni czas akcji gaśniczej przy pożarach traw to to 54 minuty. Podczas akcji gaśniczych strażacy zużyli 15612 metrów sześciennych wody. Straty pożarowe oszacowano na 937,8 tysięcy złotych.

Pamiętajmy:

  • wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza,
  • do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych, będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt,
  • wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych,
  • w przypadku gwałtownej zmiany kierunku wiatru, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania, wypalanie nieużytków jest nie tylko niebezpieczne, ale też niedozwolone!

Ci, którzy podpalają trawy muszą również liczyć się z konsekwencjami.

O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2018 r., poz. 142 z późn. zm.), art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. Art. 131 pkt. 12: „Kto (...) wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary… – podlega karze aresztu albo grzywny”.

Art. 30 ust. 3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (Dz. U. z 2017 r. Nr 12, poz. 59 z późn. zm.); „w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności: - rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia, wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych”.

Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje: Art. 82 ustawy z dnia 20 maja 1971r. Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2018 r., poz. 618 z późn. zm.) – kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość w myśl art. 24, § 1 może wynosić od 20 do 5000 zł. Art. 163. § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2017r. poz. 2204 z późn. zm.) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera