- Przeciętny pracownik spędza w pracy około godziny na tzw. cyberslacking, czyli korzystaniu z internetu w celach prywatnych - mówi Grzegorz Gawliczek, ekspert w dziedzinie informatyki w biznesie i członek Stowarzyszenia Aktywnych Przedsiębiorców Śląskich (SAPŚ). Jeśli czas przeznaczony na "internetowe lenistwo" uda się zmniejszyć u każdego pracownika o pół godziny, w skali roku otrzymamy ok. 130 dodatkowych godzin pracy.
Cyberslacking nie ogranicza się wyłącznie do przeglądania poczty e-mail. Do tego dochodzą odwiedziny na portalach społecznościowych, zakupy na Allegro, przeglądanie for branżowych, portali typu YouTube oraz korzystanie z komunikatorów.
- Program pozwala zbadać, na jakie strony pracownik zagląda, ile czasu na nich spędza, jakie programy instaluje i usuwa. O użytkowniku wiemy praktycznie wszystko, łącznie z tym, z jaką częstotliwością klika w klawiaturę i co drukuje - wyjaśnia Grzegorz Gawliczek.
Potrzebny komunikat o monitoringu
Zanim system zostanie wdrożony, pracodawca musi poinformować swoich podwładnych o zmianach. Albo poprzez pisemne powiadomienie, albo komunikat wyświetlany na monitorze przy włączeniu komputera. Jeśli przełożony tego nie zrobi, korzystanie z internetu do celów prywatnych - w świetle prawa - nie może być powodem zwolnienia.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?