Jaka przyszłość śląskiego giganta? Czekamy na Wasze propozycje

- Ten pociąg został ustawiony na właściwych torach i w tej sprawie nic się nie zmieni. Chcemy, żeby mieszkańcy naszego regionu nadal mogli przeżywać w Chorzowie duże wydarzenia sportowe i muzyczne, dlatego dokończymy modernizację tego obiektu - stwierdził Mariusz Kleszczewski, wicemarszałek województwa śląskiego.

Prace przy budowie dachu i modernizacji trybuny zachodniej mają rozpocząć się 1 lipca i planowane są na 22 miesiące.

Możliwie jednak, że ulegną one przesunięciu o kilka miesięcy, bo Polski Związek Piłki Nożnej chciałby, żeby reprezentacja Polski rozegrała tu 5 września mecz eliminacji mistrzostw świata z Irlandią Północną.

- Związek przed kilkoma tygodniami zwrócił się do nas z takim pytaniem. Wówczas odpowiedzieliśmy odmownie, bo mieliśmy na głowie Euro, ale teraz można to wszystko jeszcze raz rozważyć - powiedział Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

Mecz z Irlandczykami to pomysł "na już", natomiast w dalszej perspektywie na Stadionie Śląskim ma zagościć wielka lekkoatletyka.

- Bieżnia lekkoatletyczna miała powstać w Chorzowie dopiero po mistrzostwach Europy 2012, ale w tej sytuacji ta inwestycja będzie realizowana razem z zadaszeniem i przebudową trybuny zachodniej. 5 czerwca spotykamy się z kierownictwem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Zastanowimy się wtedy jak wykorzystać największy polski stadion na potrzeby Królowej Sportu - dodał wicemarszałek Kleszczewski.
Kolejnym pomysłem Urzędu Marszałkowskiego na zagospodarowanie chorzowskiego giganta jest organizacja na nim meczów rugby. W dalszym ciągu na Śląskim odbywać się będą także wielkie imprezy muzyczne.

Co zrobić ze Stadionem Śląskim? Czekamy na propozycje czytelników pod adresem[email protected]

Oto propozycja jednego z naszych Czytelników
Szanowno Redakcyjo!

We dzisiyjszym cajtungu pytocie sie jake imprezy mogły by sie uodbywać na Stadionie Ślůnskim. Jak jo to przeczytoł to'ch sie uod razu pomyśloł jakby to buło gryfnie kejby zaczłą na nim szpilać Reprezentacujo Gůrnego Ślůnska. I niy ma to pomys ze gipsdeki. Przeca już we 1920 roku chopcy stond zaczli grać pod szyldym miyjscowyj reprezentacyji i ta tradycjo uczimała sie bez cołke dwudziestolecie miyndzywojynne. Potym grali za Adolfa, a potym tyż za socjalizmu. Jak wierzyć tyj zajcie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Reprezentacja_G%C3%B3rnego_%C5%9Al%C4%85ska , uostatni szpil uodbuł sie we 1974 roku. Tego trefu we 2006 ze Polskom niy rachuja bo to buło ino skuli tragedii we Halymbie...
Sam sie rodzi pewno refleksyjo. Bo jak sie wejży na ta cołko historyjo to uod razu widać co to buła czysto propaganda. Nojpierw Władza kozała chopcom grać coby pokozać polskość ziymi kero niy bůłą jeji bez poraset lot. Adolf siengnoł do tych samych środków, a PRL wcale lepszy niy buł. Zaś za "wolnyj" Polski zagrali dopiero wtedy kej buła tragedio.
Może jo sie za bardzo szteruja, możno cza sie przyzwyczaić, co nos Ślůnzoków to sie poczebuje wtedy kej chce sie udowodnić, że noleżymy dlo jednych abo drugich, abo wtedy kej cza sie pokozać z kondolyncjami po katastrofie. Może by jednak pokozać, iże mo sie we kraju taki koncek ziymi na kerym tradycjo i familio je dużom wartościom, kaj uobok wyjyżdzajoncych som i take kere czimiom sie swojigo hajmatu. Tak je we wielu regionach Zachodnij Europy. Gro reprezentacyjo Szkocji, Walii, Kataloni czy Kraju Basków.
I nowet jak ftoś mo w rzici ta cało godka uo prziwionzaniu, hajmacie i inkszych pieroństwach, to niych sie wejży na ekonomia. Stało reprezentacyjo regionalno to świetny środek promocyje regionu i możliwość połonczynio hanysów i goroli. Bulby to tyż narybek dlo reprezyntacyje Polski, bo zawodniki mogliby sie uograć na dobrym poziomie, a niy ino we naszyj skorumpowanyj lidze.
Chopcy zagraliby uoczywiście na ślůnskim gigancie, kery po niyudolności Władz bydzie mioł chude lata przed sobom, bo inksze miasta go przeskoczom. Niy chce mi sie tyż wieżyć coby finał Pucharu Polski buł na stałe u nos jak zapewnio PZPN. Beztóż Reprezentacyjo Gůrnego Ślůnska to sposób jak na stałe mieć dwa, czi szpile na rok.
Prosza Szanowno Redakcyjo co by zaiteresowała sie tym tymatym i sprawdziyła co myśłoł uo tym inni.

Pyrsk!

Ślůnzok z Chorzowa

Oto kolejna propozycja przesłana mejlem przez Czytelnika KOSIEWOJ

Uwzględniając obecny stan rzeczy do wyboru mamy dwie opcje: burzyć lub budować !
Jeśli burzyć to czy będą fundusze na budowę na stadionu o pojemności conajmniej 50 tysięcy widzów oraz zidentyfikowane potrzeby ?
Dlaczego conajmniej na 50 tys. widzów ? Wielkość aglomeracji powoduje, że ta liczba jest dobrym punktem wyjścia dla projektu.
Moim zdaniem nie ma takiej potrzeby by budować nowy obiekt, tylko przebudować obecny zachowując jako atut, argument czy gadźet marketingowy historię wydarzeń jakie miały miejsce na tym obiekcie. Inne nowe stadiony (te które powstaną na EURO2012) tego nie będą miały. Dla potencjalnych organizatorów czy kibiców ma to znaczenie tak jak pójście na Camp Nou dla Katalończyków !
Uważam, że nie należy skupiać się jedynie na piłce nożnej, gdyż meczy reprezentacji będzie w roku może dwa lub góra trzy.
Stadion lekkoatletyczny z boiskiem piłkarskim z możliwością organizacji koncertów - to dobry pomysł, pod warunkiem zrobienia dobrego studium opłacalności przedsięwzięcia.
Jednym słowem musi to być obiekt uniwersalny. Tylko taki dziś jest w stanie na siebie nie tylko zarobić ale i ...żyć !
Przykład ? Arena auf Shalke w Gelsenkirchen. Cały czas coś dzieje: mecz piłkarski, biathlon, WKKW, koncerty grup rockowych i popowych czy walka bokserska. I wcale nie musi mieć zabudowanego dachu i wyjeżdżającej murawy poza stadion.
Zrezygnować z nazwy Narodowy, gdyż znaczenie tego słowa już wygasło.
Niech pozostanie Śląski lub Silesia Arena.
Pomysł jednego z czytelników, by grała reprezentacja Ślaska jest jak najbardziej właściwy i potrzebny dla integracji aglomeracji.
Tylko kto podchwyci ten pomysł i wdroży go w życie !? Z tym u nas jest najgorzej. Brak wyrazistych liderów i z wizją :((
Ach jak brakuje Jorga z kryką !
Dwa mecze w sezonie Wielkich Derbów pomiędzy Ruchem a Górnikiem powinny zawsze odbywać się na tym obiekcie.
Idealnie by było, gdyby Ruch chciał na takim obiekcie stale rozgrywać swoje mecze. Tak jak Schalke 04. No ale do tego trzeba by złamać wiele tradycji i historii związanych z Cichą. Ale osobiście uważam, że warto.
Ostatnie słowo: mierzi mnie to, że źle funkcjonujemy jako społeczeństwo. Nie potrafimy się zintegrować wokół jakiegoś celu, przyznać do tego że jest się Ślązakiem, demonstrować flagi, symbolu czy języka.
Niech casus środowej decyzji o wyborach stadionów EURO2012 będzie bodźcem do działania a nie lamentowania jak to się przypisuje INNYM ONYM.
pozdrawiam

KOSIEWOJ