Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

James Bond "Spectre": Dziś polska premiera nowego filmu o Jamesie Bondzie

Marcin Nowak
Mówi się, że „Spectre” to ostatni film z Danielem Craigiem w roli Jamesa Bonda. Brytyjski aktor jest już ponoć zmęczony Bondem i ma go serdecznie dość
Mówi się, że „Spectre” to ostatni film z Danielem Craigiem w roli Jamesa Bonda. Brytyjski aktor jest już ponoć zmęczony Bondem i ma go serdecznie dość Jonathan Olley/aip
James Bond "Spectre": Dziś premiera nowego filmu o agencie 007, „Spectre”. O tym, czy marka Bonda nie stała się zbyt obfitą tablicą reklamową, mówi Michał Grzesiek, autor książki „Szpieg, którego kochamy”, katowiczanin

James Bond "Spectre":

Gorący okres, prawda? Zawsze, gdy zbliża się premiera nowego Bonda, jest pan rozchwytywany przez różne media, jako autor jedynej na razie dużej publikacji o książkach i filmach o agencie 007. Jak to jest być „specjalistą od Bonda”?

Szczerze, wciąż nie wiem. Bardziej traktuję się wciąż jako fana, który napisał książkę. Pozostałe publikacje dotyczą mojej prawdziwej miłości, czyli muzyki. Generalnie granica pomiędzy byciem fanem a specjalistą zaciera się, gdy fan zbiera długo materiały na temat postaci, jego wiedza rośnie i pewnego dnia ta granica zostaje przekroczona. Sam nigdy siebie tak nie traktowałem, z czasem inni zaczynali tak o mnie mówić, co jest miłe, ale na pewno nie powiem nigdy, że wiem wszystko o Bondzie.

Co Ty wiesz o Jamesie Bondzie [QUIZ DZ]

Pomówmy o nowym wcieleniu legendy. Mówi się, że „Quantum of Solace” dość blado wypadł w ocenie krytyków, natomiast „Casino Royale” i „Skyfall” przeciwnie, zachwycały. Wobec tego czy nie boi się pan, że prawem kolejności „dobry, słaby, dobry…” najnowsza odsłona może zawieść oczekiwania fanów i krytyków?

Myślę, że nie. W Anglii sporo osób oglądało film przed premierą, rozmawiałem z nimi i stwierdzili, że nie mamy się czego obawiać, więc prawo sinusoidy w tym przypadku nie będzie mieć zastosowania. Ja byłem już dawno o to spokojny, ponieważ reżyserię powierzono Samowi Mendesowi, który świetnie sprawdził się w przypadku „Skyfall”. Marc Forster, który reżyserował nieudane „Quantum…”, wcześniej po prostu słynął z zupełnie innych filmów. Jemu ta stylistyka szpiegowska nie pasowała. To tak, jakby zespołowi Pink Floyd kazać grać trash metal. Od strony technicznej po prostu ten film był nieudany. Montaż, sceny, akcja. W przypadku „Skyfall” wręcz przeciwnie. A w przypadku „Spectre” mamy podobno do czynienia z zamknięciem wielu historii i wątków z poprzednich części Bonda, co może być małą sugestią, że Daniel Craig żegna się z rolą.

No właśnie. To kto będzie nowym Bondem? Tom Hardy? Damian Lewis? Czy może znany z serialu „Luther” czarnoskóry Iris Elba? Wierzy pan w aż taką rewolucję w obsadzie tej roli?

Nie. Nie chodzi tu o uprzedzenia, ale o kwestię rodowodu postaci. Producenci, moim zdaniem, nie powinni się do takiego ruchu posuwać, zwłaszcza że jest wyraźnie napisane u Fleminga, że Bond jest synem Szwajcarki i Szkota. Nie mam nic przeciw temu, by głównym inteligentnym przeciwnikiem Bonda był aktor czarnoskóry, partnerką czy nawet głównym szefem Bonda, ale raczej nie sam agent 007. Mówi się w tej roli też trochę o Michaelu Fassbenderze. Szczerze? Ja nie zagłębiałem się jeszcze w ten temat. Nieco zżyłem się już z Danielem Craigiem, tak samo zresztą jak z Pierce’em Brosnanem, których po prostu jako fan serii przyjąłem z dobrodziejstwem inwentarza. Nie byłem na początku zachwycony, dopiero po zobaczeniu pierwszych części uznałem, że „to Bond na nasze czasy”.
A czy współczesny Bond nie jest już tylko tablicą reklamową dla różnych marek? To najczęstszy zarzut ze strony krytyków. Marki, produkty, kampanie, logo tu, logo tam…

Nie uważam, że to zarzut. Akurat „Bond” to prekursor product placementu w filmie. Choć ciekawostka jest taka, że w „Goldfingerze”, gdy wystąpił tam pierwszy samochód aston martin, to producenci musieli płacić marce za wykorzystanie auta. Szybko okazało się, że sprzedaż modelu wzrosła trzykrotnie po filmie. To zmieniło wszystko. Dziś wszyscy biją się, by móc choć przez chwilę pokazać swój produkt w filmie tej serii, dziesiątkom milionów ludzi. Moim zdaniem to też nadaje postaci realizmu. Bond jeździ prawdziwymi samochodami, używa prawdziwych zegarków i pije prawdziwe alkohole. Dodam jeszcze, że film „Jutro nie umiera nigdy” był pierwszym filmem w całości sfinansowanym przez reklamy produktów w nim umieszczone. A budżet przekroczył 100 mln dolarów.

Narodziła się też specyficzna turystyka, związana z plenerami z filmów. Ludzie podróżują tam, gdzie kręcone były sceny „Bondów”. W tym roku będzie to Maroko, a władze Meksyku wręcz zapłaciły producentom, by część scen nakręcili właśnie tam.

Bond był już wszędzie, jedynie nie dotarł do Australii. Owszem, kraje płacą już producentom za wplatanie konkretnych lokalizacji do scenariusza, właśnie w ten sposób promuje się miasto Meksyk, ale czasami ekipa filmowa pełni funkcję odwrotną i to ona pomaga lokalnej społeczności przy okazji zdjęć, jak to było np. w przypadku ubogich wiosek w Panamie, które służyły jako plener, symbolizujący… Haiti, co ciekawe.

To gdzie pan pojedzie? Jakie plany na podróż śladem agenta 007?

Jako wielki fan Bonda chętnie odwiedziłbym wszystkie lokalizacje z filmu. Mnie osobiście bardzo przypadły do gustu sceny kręcone w Alpach Szwajcarskich w filmie „W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości”, takie typowe, niemieckojęzyczne kurorty w zimowej scenerii. Bo z kolei w letniej scenerii Alpy pełniły doskonałe tło w „Goldfingerze”. Lubię także sceny na Jamajce z pierwszego filmu „Doctor No”, np. słynne wodospady Dunn River, które pamiętamy z kultowej sceny z Ursulą Andress w stroju kąpielowym. Warto wspomnieć również, że okolice jeziora Como we Włoszech oraz wyspa Phuket w Tajlandii zagrały jednocześnie w filmach z Bondem oraz… „Gwiezdnych wojnach”. To ciekawy wątek i można wymieniać w nieskończoność i napisać o tym osobną książkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo