Jaworzno: dziecko omal nie zginęło pod kołami samochodu. Tata miał 2,7 promila

Do zdarzenia doszło kilka minut przed południem. 58-letni kierujący osobowym mercedesem potrącił przebiegającą przez drogę 4-letnią dziewczynkę. Dziecko samo spacerowało po ruchliwej drodze. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które zabrało poszkodowaną dziewczynkę do miejskiego szpitala. Na szczęście dziewczynce nic poważnego się nie stało. Doznała jedynie kilku otarć i potłuczeń. Kierowca samochodu był trzeźwy.

Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, odpowiedzą najprawdopodobniej jej rodzice. Na miejscu zdarzenia policjanci zatrzymali ojca dziewczynki, który ledwo trzymał się na nogach. Po badaniu alkomatem wyszło na jaw, że 36-letni ojciec miał blisko 2,7 promila alkoholu. Mundurowi ustalili również, że nieopodal zdarzenia znajdowała się 34-letnia matka dziewczynki, zajmująca się drugim dzieckiem. Tu na szczęście okazało się, że kobieta była trzeźwa.

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym. Jeżeli okaże się, że przez niewłaściwą opiekę doszło do narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, nieodpowiedzialnym rodzicom grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.