Do rozszczelnienia głównej rury wychodzącej z zakładu ciepłowniczego przy ulicy Radlińskiej doszło wczesnym rankiem. Przy lekkim mrozie na dworze, w mieszkaniach zrobiło się bardzo zimno.
- Trzeba chodzić w kilku swetrach, ręce marzną - mówił Andrzej Guz, mieszkaniec domu przy ul. 26 Marca w centrum miasta. Pracownicy zakładu ciepłowniczego w miarę szybko wykryli usterkę. Okazało się, że pękła rura o średnicy 400 milimetrów. Prawdopodobnie była skorodowana.
- Jeszcze niedawno w nocy było minus 15 stopni, a teraz prawie zero. Rury pochodzą z lat 70. minionego stulecia, mogą się rozszczelniać przy takich wahaniach temperatury - tłumaczą w PEC. Przed zamknięciem tego wydania gazety, usuwanie awarii jeszcze trwało. Ciepło powinno było wrócić do mieszkań nad ranem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?