Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara za piwko w parku

Jadwiga Jenczelewska
123rf
W przepisach zakazujących picia w miejscach publicznych chodzi o ochronę społeczeństwa przed patologią, a nie o tępienie obywateli

Czy zawsze, kiedy pijemy alkohol w miejscu publicznym, łamiemy ustawę o wychowaniu w trzeźwości? Oto ciekawa sprawa nadesłana przez "mieszkańców Koniecpola".

"Zwracamy się z prośbą dotyczącą egzekwowania zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości przez funkcjonariuszy komisariatu policji w Koniecpolu (pow. częstochowski). W naszej miejscowości dość powszechne i nagminne stało się karanie mandatami mieszkańców miasta za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Problem w tym, że niektóre miejsca mogą nie spełniać definicji miejsca publicznego oraz nie ma o nich wzmianki w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Wymienionymi miejscami w Koniec-polu są: bloki mieszkalne i garaże należące do Zakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej w Koniec-polu, lasy i kompleksy leśne należące do firmy Lasy Państwowe oraz tereny zalewów, zbiorników wodnych i rzek"- piszą nadawcy tego listu, a zarazem prośby.

Mówiąc wprost: chodzi o to, aby podać, co to jest miejsce publiczne, w którym można spożywać alkohol, a gdzie jest to bezwzględnie zabronione. Czy garaże oraz bloki i ich najbliższe sąsiedztwo, będące we władaniu Spółdzielni Mieszkaniowej, są miejscem publicznym? Czy lasy i tereny leśne, należące do firmy Lasy Państwowe, są miejscem publicznym? Wreszcie, czy zbio-rniki wodne, zalewy oraz rzeki można klasyfikować jako miejs-ce publiczne?

W ostatnich latach w Koniec-polu było kilka przypadków odmowy przyjęcia mandatu za rzekome spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, zakończonych skierowaniem sprawy do Sądu Grodzkiego w Myszko-wie (to właściwy sąd do rozstrzygania spraw o wykroczenia na obszarze gminy Koniecpol), w których sąd oddalił wniosek policji, uznając go za absurdalny.

"Być może w podobnej sytuacji znajdują się mieszkańcy innych miast i miasteczek w województwie śląskim. W naszym mniemaniu, policja powinna dbać o porządek i bezpieczeństwo, a nie wypisywać mandaty za co się tylko da, po to, aby »wyrobić normę«" - taką konkluzją kończy się list podpisany: "mie-szkańcy Koniecpola".

Oto jak interpretuje te przepisy prawnik, mec. Sławomir Za-remba.

Prawnik wyjaśnia: Ważna troska o prawa innych

Sławomir Zaremba, adwokat z Katowic
Spożywanie alkoholu budzi wiele kontrowersji tak w Polsce, jak i we wszystkich krajach świata. W niektórych, np. w Niemczech, przepisy dotyczące spożywania alkoholu są zliberalizowane. Nikomu nie przeszkadzają ludzie pijący piwo w parku, na skwerze lub w autobusie. Osobiście widziałem wiele osób gaszących pragnienie butelką piwa na pikniku urządzonym w samym cent-rum Berlina na pięknie wys-trzyżonym trawniku nieopo-dal fontanny przed katedrą. Byłem tym widokiem zaskoczony i obserwując to zjawisko, wyobrażałem sobie, jakie używanie na tych ludziach miałaby nasza polska policja i straż miejska... W naszym kraju bowiem przepisy zabraniają spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Traktuje o tym Kodeks wykroczeń, jak i ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Pojawia się więc problem zdefiniowania miejsca publicznego. Proponuję przyjęcie tzw. definicji negatywnej tego pojęcia: należy określić, jakie miejsca nie będą należały do kategorii miejsc publicznych, a co za tym idzie - pozostałe należałoby uznać za publiczne.

Stosując tę metodę, do publicznych miejsc nie będą należały wszelkiego rodzaju ogrodzone prywatne posesje, parcele, lokale mieszkalne i inne lokale przeznaczone do zamieszkania i do innych celów - z wyłączeniem miejsc pracy - np. biur itp., gdzie w ogóle nie wolno spożywać alkoholu.

Jednym słowem, należy przyjąć, że możemy spożywać alkohol "u siebie" bądź w miejscach do tego przeznaczonych, jak restauracje, puby i inne lokale, których właściciele posiadają zezwolenie (nie koncesję!) na wyszynk napojów alkoholowych. Piszę na wyszynk, ponieważ w sklepach pić nie wolno - są to miejsca publiczne.

Jeżeli spożywamy alkohol "u siebie", musimy pamiętać o tzw. zasadach współżycia społecznego zawartych w art. 5 Kodeksu cywilnego, który mówi, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa (w tym przypadku chodzi o aspekt społeczny) lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie podlega ochronie.

Z powołanego przepisu możemy wyinterpretować normę prawną odnoszącą się do och-rony praw szerokiej grupy czło-nków społeczeństwa, zwanych zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z nimi, mimo że jesteśmy u siebie, nie mamy prawa zakłócać spokoju sąsiadom organizując głośne przyjęcia, czy też słuchając głośnej muzyki - nawet przed godziną 22. Prawo sąsiadów do spędzania czasu w ciszy i spokoju obowiązuje całą dobę i winniśmy to uszanować.

Istotą zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych jest ochrona społeczeństwa przed osobami pijącymi nadmierne ilości alkoholu i przed skutkami możliwych późniejszych zachowań tych osób. Nie jest to miły widok - patrzeć na człowieka leżącego na ulicy lub w jakimkolwiek innym miejscu, nierzadko noszącego na sobie ślady kłopotów żołądkowych, których doś-wiadczył po spożyciu nadmiernej porcji trunku.

Uzasadnienie przepisów zakazujących picia w miejscach publicznych sprowadza się do ochrony społeczeństwa przed patologią związaną z piciem, nie zaś do tępienia obywateli, którzy w upalny dzień chcieliby ugasić pragnienie jednym piwkiem. Kłopot w tym, że - niestety - często gdzieś po drodze gubi się umiar.... i wtedy mają zastosowanie surowe sankcje za spożywanie alkoholu w mie-jscach publicznych, odwóz do izby wytrzeźwień, sprawa w sądzie itd.

Chcąc zatem napić się piwa, warto pomyśleć, czy nie będziemy swoim zachowaniem przeszkadzać innym. Czy nie zakłócimy spokoju i czy nasze zachowanie nie będzie niestosowne - biorąc pod uwagę normy społeczne zwane zasadami współżycia społecznego. Jeżeli spełnimy te kryteria, możemy być pewni, że nikt nie będzie miał do nas pretensji o przysłowiowe piwko. (JJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!