Policjanci z IV komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy po pijanemu wjechali w klatkę schodową bloku przy ul. Radockiego w Katowicach. Dwaj mieszkańcy Katowic próbowali wmówić mundurowym, że zupełnie przypadkiem znaleźli się w okolicy, a sprawca zdarzenia uciekł do pobliskiego lasu.
Policjanci z IV komisariatu w Katowicach patrolujący rejon osiedla Radockiego zauważyli pojazd marki Audi, który "wbił" się w klatkę schodową w jednym z bloków. Obok pojazdu stali dwaj mężczyźni, którzy nie przyznawali się, że którykolwiek z nich był kierowcą tego samochodu.
Stróże prawa nie dali jednak wiary tłumaczeniom katowiczan, że rzekomy sprawca wypadku uciekł do lasu. Ponadto od mężczyzn wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie wykazało, że jeden z mężczyzn ma ponad promil alkoholu w organizmie, a drugi prawie dwa promile.
Jak informuje katowicka policja, cała sprawa wyszła na jaw po krótkiej rozmowie z mężczyznami. Okazało się, że 28-letni pasażer z jednym promilem przyznał, że dzwonił do swojego brata, żeby pomógł holować rozbite Audi. Sprawcą zaś był drugi z mężczyzn- 29-latek, któremu grozi teraz dwuletni pobyt za kratkami.
*Egzamin gimnazjalny 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Pogoda na weekend majowy 2014: Będzie ciepło, ale nie upalnie MAJÓWKA 2014
*Eurowybory 2014: Sprawdź, kogo naprawdę popierasz [TEST WYBORCZY]
*Sprawdź, czy znasz geografię woj. śląskiego [QUIZ DZ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?