Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: Chuligani biją strażników. Policja nadal szuka dwóch sprawców

Łukasz Respondek
Na dziesięć lat mogą trafić za kratki mężczyźni, którzy w niedzielę napadli w centrum miasta na strażników miejskich. Do zdarzenia doszło niedaleko Spodka. Policja nadal poszukuje dwóch sprawców, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia.

Około godziny 10 sprawcy szli w stronę ulic Olimpijskiej i Korfantego. Po drodze demolowali kosze na śmieci.Podczas legitymowania mężczyźni zaatakowali uzbrojonych w tonfy strażników. Szarpali ich za mundury, bili rękami, kopali. Po chwili na miejsce dotarli policjanci. Rozpoczął się pościg. Z siedmiu sprawców złapano pięciu. Mają od 21 do 31 lat.Po zatrzymaniu chuligani grozili strażnikom. Przesłuchania i gromadzenie materiału dowodowego zakończyło się we wtorek. Sędzia przychylił się do wniosku nadzorującego sprawę prokuratora i zdecydował, że zatrzymani najbliższe dwa miesiące spędzą w areszcie.

Katowiccy strażnicy nie używają pistoletów ani paralizatorów. Krzysztof Król zastępca komendanta przyznaje, że do takich wypadków dochodzi coraz częściej. - Takich grup, które nie wahają się użyć siły fizycznej wobec mundurowych jest coraz więcej. Zwykle ich członkami nie są nowicjusze, a - tak jak to było w tym przypadku - osoby, które wcześniej miały już problemy z prawem - wyjaśnia.

Król tłumaczy też, że strażnicy zgodnie z ustawą o broni palnej mogą użyć w dwóch przypadkach: podczas ochrony obiektów użyteczności publicznej i w czasie konwojów. - W Katowicach nie mamy jej w ogóle - mówi.

Tymczasem kandydujący na prezydenta Arkadiusz Godlewski podczas swojej konferencji prasowej dotyczącej bezpieczeństwa powiedział, że gdy wygra wybory strażą miejską pokieruje były oficer jednostki specjalnej GROM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!