Jak sam mówił, do kradzieży doszło kiedy on znajdował się w Warszawie.
Jednak pewne aspekty kradzieży wydawały się policjantom podejrzane. Po kilku tygodniach śledztwa byli już pewni, że do kradzieży auta nigdy nie doszło, a jego właściciel chciał wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej.
Dzisiaj 31-latek został zatrzymany w swoim domu. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Odpowie on za oszustwo, zgłoszenie przestępstwa, którego nie popełniono, składanie fałszywych zeznań i ukrycie majątku przed komornikiem, ponieważ auto było zajęte w celu pokrycia roszczeń wierzycieli.
Zatrzymanemu grozi teraz 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?