Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice GKS Katowice opanowali stadion Motoru i zobaczyli dobry mecz zespołu Rafała Góraka

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Remis w meczu Motor - GKS Katowice był sprawiedliwym wynikiem,Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Remis w meczu Motor - GKS Katowice był sprawiedliwym wynikiem,Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Wojciech Szubartowski
GKS Katowice długo prowadził na stadionie Motoru Lublin, w pierwszej połowie całkowicie dominował, a w drugiej miał rzut karny,jednak ostatecznie tylko zremisował. Mecz oglądało blisko 9 tysięcy kibiców, a fani z Bukowej wypełnili swój sektor.

Mecz Motoru Lublin z GKS-em Katowice należał do tych, które trudno jednoznacznie ocenić. Goście rozegrali świetną pierwszą połowę i powinni w niej to spotkanie „zamknąć”, za to w drugiej seriami atakowali gospodarze. Remis wydawałby się więc całkowicie sprawiedliwy, gdyby nie fakt, że w 74 minucie zespół Rafała Góraka miał rzut karny. Łukasz Budziłek, którego kibice z Bukowej pamiętają z sezonu 2013/14, nie dał się pokonać Jakubowi Arakowi.

Bramkarz Motoru był zresz-tą pierwszoplanową postacią nie tylko w tej sytuacji. 32-latek kapitalnie radził sobie ze strzałami rywali. Największe oklaski zebrał odbijając nogą uderzenie Oskara Repki i wygrywając pojedynek z Sebastianem Bergierem. GieKSa po 45 minutach prowadziła więc tylko jedną bramką, bo Budziłek nie zniechęcił się po tym jak już w 7minucie został pokonany, gdy Grzegorz Rogala idealnie podał do Bergiera.

Po przerwie sytuacja uległa zmianie. Lublinianie rzucili się do odrabiania strat i w 58. minucie osiągnęli cel po rzucie rożnym za sprawą Michała Króla. Potem Dawid Kudła spisywał się już bezbłędnie.

Wszystko mógł zmienić wspomniany rzut karny podyktowany za faul Budziłka na Adrianie Błądzie, który uprzedził bramkarza, a ten uderzył go w nogi. Co ciekawe, Budziłek przed strzałem prowokował Araka kilkukrotnie pokazując mu, żeby uderzał w lewy róg bramki. Poirytowany katowiczanin uderzył w prawy, a golkiper... już tam był i bez problemów odbił zbyt słabo zresztą kopniętą piłkę.

Chwilę wcześniej mocno zagotowało się na ławce rezerwowych Motoru i sędzia pokazał czerwoną kartkę kontrowersyjnemu i słynącemu z wybuchowego charakteru trenerowi Goncalo Feio. Portugalczyk powędrował więc na trybuny, ale nadal ekspresyjnie komentował boiskowe wydarzenia.

- To był jeden mecz, ale dwie różne połowy. Po raz pierwszy w karierze przyznam, że do przerwy powinno być po meczu i GKS na to zasłużył, a ja za to biorę odpowiedzialność - mówił później Portugalczyk. - A co do kartki... To moja pierwsza czerwona, ale złożyły się na nią dwie żółte. Sędzia techniczny twierdził, że pokazywałem głównemu okulary, a ja do swoich zmienników pokazywałem, że Jędrych już leży na murawie i płacze. Potem dostałem kartkę za bicie brawa, a ja nie robiłem tego wobec arbitra, a dla swoich piłkarzy po ich akcji. Tak to jest, jak ktoś jest do kogoś uprzedzony, ale ja sobie z tym poradzę.

Katowickich piłkarzy wspierała tymczasem z trybun grupa, która całkowicie wypełniła sektor przeznaczony dla fanów gości. Nie zabrakło jednak także odpalenia rac. Ze względu na wyprzedanie wszystkich wejściówek Motor próbował zwiększyć liczbę dostępnych miejsc, ale nie otrzymał na to pozwolenia. - Takiej zgody nie uzyskamy na czas także na mecz z Lechem II Poznań, a być może nawet na oczekiwane derby Lubelszczyzny, czyli spotkanie z Górnikiem Łęczna - oświadczyli organizatorzy.

Katowiczanie następny mecz rozegrają już w piątek, gdy o 20.30 podejmą Wisłę Płock.

Motor Lublin - GKS Katowice 1:1 (0:1)
0:1
Sebastian Bergier (7), 1:1 Michał Król (58)
Motor Budziłek -Wójcik, Szarek (68. Zbiciak), Rudol, Luberecki - Król (79. Kamiński), Lis, Wolski, Król (63. Wojtkowski), Ceglarz (63. Rybicki) - Śpiewak (63. Wełniak). Trener: Goncalo Feiol
GKS Kudła - Wasielewski, Jaroszek, Jędrych (75. Baranowicz), Komor, Rogala - Błąd (87. Bród), Repka, Kozubal, Marzec (65. Mak) - Bergier (65. Arak). Trener: Rafał Górak
Żółte kartki Wełniak, Zbiciak - Komor, Repka, Błąd, Kozubal, Baranowicz, Bród.
Czerwona: Feio (trener Motoru)
Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów 8.973

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera