- Idea jest taka: jeden kibic i jedna karta na wszystkie stadiony ligi zawodowej - wyjaśnia rzecznik Ekstraklasy SA Adrian Skubis. - Już od września ubiegłego roku mamy przygotowany ten system, w którym uczestnictwo było do tej pory dowolne. Są w nim Polonia Warszawa i Legia oraz Zagłębie Lubin, GKS Bełchatów, Lechia Gdańsk i Jagiellonia Białystok. To bardzo praktyczne rozwiązanie dla kibiców, bardzo dobre też dla szybkiego wychwytywania osób z zakazami stadionowymi.
NAJWAŻNIEJSZE WIADOMOŚCI SPORTOWE W DZIENNIKU ZACHODNIM
W wymienionej szóstce klubów nie ma żadnego z naszego regionu. - Wcześniej było tak, że nasi kibice nie wyrazili zgody na przekazanie ich danych do systemu Estis prowadzonego przez Ekstraklasę SA - mówi dyrektor ds. bezpieczeństwa Górnika Zabrze Tomasz Milewski. - Teraz będzie to ustawowy obowiązek dla każdego z klubów.
Od momentu wprowadzenia kart kibica kluby stały się przechowalniami danych osobowych, mogących być łakomym kąskiem dla firm działających w branży marketingowej.
- Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego te dane są bardzo dobrze chronione. Ja osobiście za nie odpowiadam, a dostęp ma jeszcze tylko administrator systemu - dodaje Milewski. - W ekstraklasie na karcie kibica jest imię i nazwisko, numer PESEL oraz zdjęcie. Mamy w bazie kilkanaście tysięcy nazwisk. W celach marketingowych, wyłącznie związanych z działalnością klubu, tworzymy zupełnie osobną bazę. Aby w niej się znaleźć kibic musi wyrazić zgodę. Dane kibiców możemy przekazywać tylko policji. Od policjantów przed każdym meczem otrzymujemy też spis osób, które mają zakazy stadionowe.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Przechowywanie danych zainteresowało Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Kontrolerzy GIODO pojawili się w Górniku, Polonii Bytom, Legii, Polonii Warszawa, ŁKS-ie i Śląsku Wrocław. - Nie otrzymaliśmy jeszcze wyników kontroli, ale inspektorzy z uznaniem wyrażali się o naszym systemie zabezpieczeń. Górnik jest w rejestrze zbiorów danych osobowych GIODO - informuje Milewski.
Dyrektor GIODO Rafał Wiewiórkowski, podsumowując przeprowadzoną kontrolę, nie wskazywał na poszczególne kluby, ale dał do zrozumienia, że wyłapano nieprawidłowości.
- Chodzi o pozyskiwanie podczas wyrabiania karty kibica zbyt wielu danych osobowych - wylicza Wiewiórkowski. - Również o nieinformowanie kibiców o tym, komu i w jakim celu będą przekazywane ich dane osobowe, o kserowanie lub skanowanie dowodów osobistych lub innych dokumentów potwierdzających tożsamość, co prowadzi do pozyskiwania zbyt wielu danych, nieprzestrzeganie przepisów dotyczących zabezpieczania danych osobowych - m.in. poprzez nieopracowanie polityki bezpieczeństwa.
Wiewiórkowski zaapelował: - Chciałbym poprosić wszystkich kibiców, aby wykazali czujność i nie bali się pytać, na jakiej podstawie prawnej ich dane osobowe są pozyskiwane.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?