Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kleszcze prawa

Biskup Tadeusz Pieronek
Niektóre wydarzenia opisywane w mediach, związane z działaniem urzędników i wymiarem sprawiedliwości, wywołują zdziwienie i wesołość.

Nonsensowne egzekwowanie drobiazgów, w majestacie obowiązującego prawa, jest wprawdzie na porządku dziennym, ale nie wszystkie docierają do opinii publicznej.

Szkoda, że tak się dzieje, bo jest to chyba jedyny skuteczny sposób rozwiązywania problemów, które powstają w takich sytuacjach.

Kleszcze, z powodu których powstają takie sytuacje, mają dwa ramiona. Jedno z nich, to autorytet ustawodawcy, moc, potrzeba skuteczności i trafność stanowionego prawa, drugi to stróże porządku prawnego, ich autorytet, zdolność rozumienia przepisów i właściwe poczucie sprawiedliwości.

Te ramiona obejmują człowieka nie po to, by go zgnieść, ale by mu zapewnić bezpieczeństwo, by mu po prostu służyć.

Autorytet ustawodawcy bywa, niestety, dość często źle rozumiany. Jeżeli władza, także ustawodawcza, jest na służbie człowieka, a że tak być powinno, nie ulega wątpliwości, to sługa nie może być większy niż jego pan. Nawet w państwach demokratycznych, gdzie władza ma swoje źródło w decyzji większości obywateli, jest przecież przez nich wybierana i odwoływana, nie posiada przez to mandatu do tworzenia praw, które szkodzą uczciwemu człowiekowi. Zawsze ma obowiązek podejmowania decyzji dla dobra człowieka. Prawo, by miało moc, musi być skuteczne, a będzie takim, kiedy realizuje zasady sprawiedliwości, nie zaś, kiedy sprzyja jednym kosztem drugich. Stróże porządku prawnego, wyposażeni we władzę sądowniczą i wykonawczą, nie mogą być ślepymi egzekutorami przepisów, bo gdyby to wystarczyło, wówczas mogłyby to robić komputery, o wiele szybciej i lepiej. Skoro bowiem chodzi o człowieka, o ocenę jego zachowań niezgodnych z prawem, a jest on sądzony przez innego człowieka, znającego przepisy, to tego osądu nie można wypłukać z człowieczeństwa, obecnego w podsądnym i sądzącym.
Przestępstwo, wykroczenie, czy jak tam jeszcze inaczej nazwiemy popełnione zło, to nie tylko zewnętrzny czyn, który czasem można dokładnie udokumentować, ale to również wszystko to, co miało miejsce w człowieku, w związku z jego czynem, w jego sferze poznawczej, emocjonalnej i decyzyjnej, i co trzeba zbadać, przeanalizować, ocenić, posługując się wrażliwością ludzką i własnym poczuciem sprawiedliwości, zdolnym wydobyć elementy, których przepis nie przewidział. Już starożytne systemy prawa wskazywały skuteczne sposoby korzystania przy osądzaniu człowieka na podstawie przekonań nie zapisanych wprost w ustawach. Wymiar sprawiedliwości, jak się dowiadujemy z bieżących doniesień w Krakowie, działający zgodnie z przepisami, pociągnął do odpowiedzialności karnej osiemdziesięciokilkuletnią kobietę, która wyniosła ze sklepu kostkę masła, wartą niecałe pięć złotych, nie płacąc za nią. Sklepowa wezwała policję, kobieta nie czuje się winną i dziś ma się rozpocząć proces w tej sprawie. Proces, z udziałem biegłych i adwokata będzie kosztował kilka tysięcy złotych. Możliwe, że za kilka miesięcy, a biorąc pod uwagę ospałość polskiego sądownictwa, może za kilka lat, zostanie wydany wyrok i sprawiedliwości stanie się zadość.

Zwycięży bezimienna sprawiedliwość, która niczemu i nikomu nie służy, jest sztuką dla sztuki. Cała sprawa pachnie jednak absurdem, marnotrawstwem czasu ludzkiego i pieniędzy.

Kto jest winien tej absurdalnej sytuacji? Pewnie po trochu wszyscy po kolei. Ustawodawca, bo nie przewidział i nie zaradził tak nonsensownym procesom, ktoś w tej sprawie zrobił z igły widły, a stróże prawa, którym ustawodawca nie daje do ręki narzędzia, by na tym etapie, na którym już wyraźnie widać, że nie ma się o co bić, nie mieli związanych rąk i nie musieli uruchomić machiny sądowej, wystawiającej wymiar sprawiedliwości na ośmieszenie. Na chłopski rozum, w tym przypadku, kleszcze sprawiedliwości nie zadziałały prawidłowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!