Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Kobiety na szczycie” edukowały i inspirowały młodych w Katowicach

KL
Wideo
od 16 lat
W katowickim Pałacu Młodzieży w piątek, 17 listopada, młodzież z katowickich szkół mogła uczestniczyć w konferencji pt. „Kobiety na szczycie”. W ramach wydarzenia zaplanowano pokaz filmów górskich i warsztaty, a wśród zaproszonych gości znalazły się m.in. Anna Tybor, Dorota Rasińska-Samoćko, Dorota Szparaga, Daria Sieracka i Anna Król.

„Kobiety na szczycie” edukowały i inspirowały młodych w Katowicach

„Miejsce kobiet jest na szczycie” – te znamienne słowa padły ponad czterdzieści lat temu z ust amerykańskiej alpinistki Arlene Blum. Takie też słowa widniały na koszulkach, które miały zapewnić kobiecemu zespołowi pieniądze na wyjazd na Annapurnę w 1978 roku. Gdy początkowo The American Alpine Association uznał projekt wyprawy za niewykonalny i odrzucił wniosek, kobiety wzięły sprawy w swoje ręce. I mimo że środowisko im nie sprzyjało, zebrały ze sprzedaży koszulek 80 tysięcy dolarów i pojechały w Himalaje.

– Kobiety są po prostu za słabe, żeby atakować dziesiątą pod względem wysokości górę na świecie – przekonywał w 1977 roku Galen Rowell, wybitny wspinacz, fotograf.

W swoich opiniach nie był odosobniony. Ale historia pokazała, że nie wszystkie kobiety się podporządkowywały. Znajdywały się i te, które za nic miały konwenanse i realizowały się w górach. A wśród nich m.in. Wanda Herse, Helena Dłuska czy Jadwiga Roguska-Cybulska, o których w swojej książce „Kamienny sufit. Opowieść o pierwszych taterniczkach” pisała Anna Król.

„Bezkompromisowe, zdeterminowane i wolne. (…) Bywały przedmiotem drwin. Dziwaczne i ekscentryczne, bezczelne, szalone. Inne. Wypuszczały się w góry w poszukiwaniu przeżyć, miały odwagę realizować marzenia. Góralki spluwały za nimi, kiedy w pumpach i z plecakiem ruszały na szlak. Mężczyźni wyśmiewali: „Kobieta nigdy rasowym taternikiem nie będzie”. One jednak nie dały za wygraną. Z odwagą i determinacją wytyczały nowe drogi, mierzyły się ze strachem i ograniczeniami. Wszystko po to, żeby dotrzeć do miejsc, w których czuły się wolne.”

Takie były kobiety, pierwsze taterniczki, choć na początku XX wieku nie było im łatwo. Silne i odważne, mające w sobie determinację do kroczenia własną drogą. Indywidualistki, które nie bały się wychodzić poza schemat.

Potem przyszły czasy m. in. Wandy Rutkiewicz, Haliny Krüger-Syrokomskiej czy Anny Czerwińskiej. Choć każda inna, łączyło je jedno – miały odwagę, by realizować swoje marzenia.

Podczas warsztatów 17 listopada polskie himalaistki i pasjonatki gór powróciły w rozmowie do dawnych czasów. Podzieliły się również swoimi dokonaniami, opowiadając przy tym o swoich górskich przygodach.

Anna Tybor w 2021 roku jako pierwsza kobieta na świecie zjechała na nartach z Manaslu (8 156 m n.p.m.). Dwa lata później zjechała z Broad Peaku (8 051 m n.p.m.). Dorota Rasińska-Samoćko od 2021 roku realizuje projekt „Podwójna Korona”, mający na celu zdobycie Korony Himalajów i Karakorum oraz Korony Ziemi. Do tej pory stanęła już na szczycie jedenastu ośmiotysięczników. Jako trzecia Polka w historii weszła na K2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera