Kolej linowa na Babią Górę? Nie wszystkim to się podoba ZDJĘCIA

Kolejkę linową, podobną do tej, jaka wozi turystów na Kasprowy Wierch w Tatrach, chcą zbudować górale w masywie Babiej Góry, która jest popularna także wśród mieszkańców województwa śląskiego. Liczą, że dzięki temu w miejscowości pojawi się więcej turystów, przybędzie miejsc pracy, poszerzy się możliwość zarabiania pieniędzy. Jednak pomysł budowy kolejki gondolowej krytykuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot z Bystrej, sceptycznie wypowiada się o nim również dyrekcja Babiogór-skiego Parku Narodowego. - Przy takiej inwestycji ingerencja w przyrodę byłaby zbyt duża - ocenia Janusz Fujak, p.o. dyrektora BPN.

Pracownia przypomina, że z pomysłem budowy kolei gondolowej na Małą Babią Górę (Cyl) w Babiogórskim Parku Narodowym wyszedł radny powiatu suskiego, Sławomir Hajos (PiS). Taki wniosek pojawił się na kanwie opracowywania przez BPN „Planu ochrony parku”, który wyznaczy kierunki ochrony przyrody pod Babią Górą na najbliższe 20 lat. Zapis o możliwości budowy kolejki w przygotowywanym planie byłby niejako zielonym światłem dla inwestycji w przyszłości.

Sam pomysł budowy infrastruktury turystycznej w masywie Babiej Góry nie jest nowy - pojawia się już od kilku lat. Radny Hajos na łamach „Gazety Krakowskiej” przyznał, że wcześniejsze inicjatywy (budowy kolejki i sieci tras narciarskich) byłyby zbyt dużą ingerencją w przyrodę.
- Dlatego dziś myślimy tylko o samej kolei. Ona nie niszczyłaby drzew, bo linę rozpięlibyśmy nad nimi. Turyści mogliby gondolą wyjechać na Cyl i dalej spacerować na sam szczyt Diablaka (najwyższy wierzchołek masywu Babiej Góry, oddalony od ew. kolejki o 2,7 km - red.) - dodał radny Hajos.

Pracownia zwraca uwagę, że inicjator planów zabudowy Babiej jest równocześnie prezesem wspólnoty gruntowej mieszkańców Zawoi, na której terenie miałaby stanąć kolej. Radny byłby więc pierwszym beneficjentem jej powstania.

P.o. dyrektora Janusz Fujak stwierdził, że wniosek wspólnoty gruntowej będzie rozpatrywany. - Podejmiemy decyzję po przeprowadzeniu szerokich konsultacji z naukowcami i przyrodnikami - dodał.

- Pomysł jest irracjonalny i nierealny. Nie da się pogodzić ochrony tak cennych zasobów naturalnych z budową infrastruktury inwazyjnej turystyki. Babia Góra to skarb narodowy i nie pozwolimy go zniszczyć - komentuje Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, przypominając, że Babia Góra to miejsce bardzo cenne przyrodniczo, co odzwierciedla objęcie tego terenu parkiem narodowym - najwyższą formą ochrony przyrody w Polsce. Wyjątkowość tego terenu dostrzegło także UNESCO, wpisując Babią Górę na listę rezerwatów biosfery.

Tyle tylko, że tereny Małej Babiej Góry, gdzie miałaby powstać kolejka, nie są objęte ochroną ścisłą, a jedynie krajobrazową, na dodatek należą do wspólnoty gruntowej mieszkańców Zawoi, więc jeśli pojawiłyby się projekty i pieniądze, to górale mogliby wprowadzić swoje plany w życie.

*Wielkanoc: W których sklepach jest najtaniej? SPRAWDZILIŚMY Zobacz raport
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz