41 z 45
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Katarzyna Bączkowska z domu Czarnynoga, córka Marii i...
fot. Katarzyna Bączkowska

Konkurs "Kobiety Śląska" na 100-lecie niepodległości. Zobacz, jakie panie już zgłoszono.

Katarzyna Bączkowska z domu Czarnynoga, córka Marii i Henryka ur. 1972r w Gliwicach, Myślę, że to jedna z najbardziej niesamowitych osób ze Śląska obecnych czasów. Artystka malarka, poetka, pisarka, psychoterapeutka, terapeutka, altruistka, zielarka, bizneswoman, wolontariuszka, indianistka. Łączy w sobie niesamowitą wewnętrzną radość z wielką kreatywnością, pomysłowością i determinacją w działaniu, która wpływa na całe społeczeństwo. Mieszka i tworzy w Pyskowicach na Śląsku. Jest artystką cenioną zarówno w całej Polsce, jak i w Europie. Jest znana i lubiana w całym regionie Śląska. Od najmłodszych lat chętnie się udziela społecznie i charytatywnie. Zawsze uśmiechnięta, promienna i radosna zaraża wszystkich dokoła optymizmem i radością życia. Mówią o niej KOLOROWA, bo ma kolorowe włosy i nosi kolorowe ubrania, ale też wszędzie gdzie się pojawi wnosi radość i pozytywne myślenie. Przekazuje innym uśmiech i wszędzie jej pełno. Nie znam drugiej takiej osoby, wszechstronnie utalentowanej w tak różnych dziedzinach życia. Od kilkunastu lat pojawiają się w gazetach i telewizji artykuły prasowe i reportaże o jej różnorodnych dokonaniach. Już wszystkie lokalne gazety pisały o Kasi. Sama również jest autorką wielu artykułów w prasie i lokalnych biuletynach.
W swoim życiu od małego robiła bardzo dużo różnych rzeczy. Taka sympatyczna, troszkę szalona z burzą pomysłów każdego dnia – wszystkie pomysły krok po kroku realizowała. Ma w sobie takie „coś”. Od najwcześniejszych lat szkolnych bardzo dobrze się uczyła, ciesząc rodziców i rodzinę świadectwami z czerwonym paskiem. Zawsze wszędzie jej było pełno. Była bardzo lubiana i miała mnóstwo znajomych i przyjaciół. Jako dziecko należała do ZHP najpierw jako harcerka, potem już jako drużynowa zuchowa jeździła z dziećmi na obozy. Pisała kroniki klasowe i szkolne, pomagała w prowadzeniu radiowęzła i udzielała się w prowadzeniu gazetek szkolnych i w międzyszkolnych młodzieżowych kółkach zainteresowań. Chętnie brała udział w recytowaniu wierszy i prozy na akademiach szkolnych. Była bardzo aktywna i tak jej już zostało do dziś. To wszystko wyrobiło w niej łatwość nawiązywania kontaktów i lekkość przemawiania publicznego do tłumów. Nawet gdy kogoś innego zjadła trema, potrafiła każdego zastąpić jak najlepszy sufler. Należała najpierw do szkolnych kółek teatralnych, a potem w Miejskim Ośrodku Kultury do sekcji baletu, następnie do sekcji teatralnej. Zawsze rwała się do udziału w przedstawieniach, teatrzykach, happeningach i eventach. Jeździła na rajdy turystyczne z PTTK, zawsze pomagała w organizacji różnych imprez, spotkań i zabaw.
Już w podstawówce zawsze nosiła ze sobą notesik i ołówek, by spisywać swoje myśli, wiersze i krótkie opowiadania. Później zostały one wydane w formie książki jako tomik wierszy i opowiadań „Myśli Zebrane”. Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Pyskowicach i Szkoły Asystentek Managera próbowała swych sił jako sekretarka - asystentka dyrektora w Domach Towarowych Ikar O/ Gliwice, potem przez kilka lat jako przedstawiciel handlowy, a następnie awansem key acount manager w kilku firmach zajmujących się dystrybucją najpierw biżuterii, potem serów holenderskich i w mojej firmie Import - Export Corrado. Kasia niezwykle chętnie razem ze mną wprowadzała do Polski pierwsze długie cienkie balony, z których robi się zwierzątka i pierwszą maszynę do pakowania prezentów w balony. To była prawdziwa sensacja, a Kasia stała na wszystkich wielkich festynach i kręcąc te kolorowe baloniki robiła wielkie Show dla dzieciaków, które piszczały z radości. Czuła się wtedy jak ryba w wodzie. W między czasie wprowadzała cukierki Halls do Polski robiąc im innowacyjną jak na tamte czasy kampanię reklamową, bo wymyśliła ją w Katowickich kinach. Potem przez kilka lat próbowała swoich sił w dystrybucji kosmetyków sieci Drogerie Natura w firmie Polbita dochodząc do stanowiska managera. W 2002 roku urodziła syna Krzysia, a półtora roku później córkę Anię. W 2018 roku zostali wraz z mężem Adamem rodziną zastępczą dla Adasia. Rozwijając swoje pasje i hobby ukończyła Studium Psychotroniczne „Prometeusz” w Warszawie, gdzie zdobyła zawód psychotronika. Ukończyła kilkanaście różnych kursów i szkoleń Medycyny Naturalnej. Wszystko po to, by przez kilka kolejnych lat prowadzić Gabinet Terapii Naturalnych i Ziołolecznictwa w założonym wspólnie ze mną, (czyli swoim tatą) jedno z pierwszych wielkich Centrum Odnowy Psychofizycznej w Gliwicach Łabędach. Organizowała tam różne spotkania motywacyjne dla mieszkańców okolicznych miast i wykładała na kilku różnych warsztatach m. in.: Warsztatach Pozytywnego Myślenia, Nauce Relaksu, Nauce tworzenia mandali i odkrywania siebie. Udzielała charytatywnych porad jak w naturalny sposób leczyć się z różnych dolegliwości pozytywnym myśleniem, uśmiechem, ziołami i zdrowym odżywianiem.
Później na podstawie tych doświadczeń napisała książkę, która wydana została pod tytułem „Mniam, mniam – czy wiesz co jesz?”, a następnie kolejną książkę „Weź szczęście w swoje ręce”. W przygotowaniu są jej kolejne książki. Po urodzeniu dzieci Kasia całkowicie się „przebranżowiła”. Z pani manager w białej bluzce i szpilkach, wskoczyła w luźne kolorowe ciuchy. Zaczęła medytować i prowadzić nauki relaksacji dla innych. Odkryła w sobie powołanie i wielką pasję do malowania. W niespełna 15 lat namalowała ponad 3000 obrazów na deskach i płótnach. Jest samoukiem. Wszystkiego nauczyła się sama, wykorzystując wszystkie obecnie dostępne narzędzia internetowe. Od podstaw poznała różne techniki malarstwa. Jej dzieła są chętnie kupowane i zdobią ściany instytucji publicznych i kolekcjonerów na Śląsku, całej Polsce, Litwie, Niemczech, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych, Kanady i Anglii. Ma za sobą kilkadziesiąt wystaw w kraju i zagranicą. Jest uczestniczką wielu plenerów malarskich. Kasia od kilkunastu lat prowadzi sprzedaż prac w Galeriach Sztuki w całej Polsce, kolekcjonerom na rynku lokalnym, europejskim i światowym. Jej obrazy i malowidła na ścianach zdobią ściany mieszkań prywatnych, instytucji, biur, restauracji, kancelarii adwokackich, szpitali, przychodni, centrów zabaw dla dzieci oraz pokoi dziecinnych. Wraz z konserwatorami zabytków przeprowadziła renowacje kilku obiektów zabytkowych takich jak np. zabytkowe kamienice w Krakowie oraz freski i malowidła w kościele św. Katarzyny w Będzinie Grodźcu. Ma za sobą ponad 30 wystaw i wernisaży w kraju i zagranicą. Każde dzieło jej jako artystki jest inne. Żyje swoim własnym życiem. Kasi obrazy powstają z emocji, pragnień i różnych przeżyć, doświadczeń, ale także na zamówienie dla konkretnego klienta. Co jest najbardziej zaskakujące: ona maluje skrajnie różne rzeczy, tak jakby „tych Kasi” w środku było w niej kilka. Jednego dnia maluje kolorowe, szalone, wesołe abstrakcje, a w następnym tygodniu precyzyjny pejzaż, a w między czasie „machnie” jeszcze bardzo realistyczny portret lub karykaturę. I naprawdę fajnie jej to wszystko wychodzi. Jej potrzeba malowania wypływa z głębokiej pasji, z wnętrza duszy. Maluje tak jaki ma nastrój w danej chwili, a jeśli nie ma nastroju to jak mówi: „ gdy zacznę malować, to nastrój sam się od razu zrobi”. Czasem mam wrażenie, że Kasia może być kim tylko zechce. Tyle w niej różnych talentów! I jest taka otwarta na ludzi. Ludzie do niej ciągną. Przez kilka lat pracowała jako wykładowca na Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Gliwicach, na zajęciach na kursach dekoratorów ścian z Urzędu Pracy w Gliwicach. Chętnie pomaga, dzieli się wiedzą, zawsze każdemu pomoże, nigdy nie odmawia pomocy.
Otrzymała dobre wartościowe wzorce od rodziców i przodków. Jej praprababcia Paulina Czarnynoga była działaczką w Lipinach Śląskich, walczyła o przyłączenie Śląska do Polski.Kasia na co dzień wykonuje artystyczne malowanie ścian na dużych budynkach i robi bajkowe malowanie pokoi dziecięcych, freski, murale. Nigdy niczego się nie boi. Zawsze mówi: „Ja najpierw biorę robotę, nawet jeśli nie wiem jak ją zrobić- a dopiero potem myślę w jaki sposób ją wykonać!” Otworzyła jako pierwsza malarka w całej Polsce swoją Autorską Galerię Obrazów „Ogród Wyobraźni Kasi Bączkowskiej” w Centrum Handlowym Forum Gliwice ul. Lipowa 1 i prowadziła ją z sukcesem w latach 2013-2016.
WYSTAWY I WERNISAŻE na całym Śląsku w kraju i zagranicą m. in. :
- listopad, grudzień 2004 i w następnych latach kilkakrotnie Galeria „PODCIEŃ” Ratusza Miejskiego Pyskowice, - styczeń-luty 2005 to pub-galeria CAFE TOTU Gliwice ul. Wyszyńskiego 14- 28 styczeń- 6 luty 2005 „ były Dom Kultury „ w Łabędach - luty 2005 Galeria Organizacji Pozarządowych Gliwice ,ul. Jagiellońska – w lutym 2005 wystawa zbiorowa << ZIARNO >> w Galerii w Podwórzu organizowanym w Ośrodku Integracji Niepełnosprawnych, Gliwice, ul. Zwycięstwa - marzec 2005 i 2018r to wystawa w Galerii GASZWINA w Toszku na Zameczku. - kwiecień 2005 w Galeria” W Podwórzu” Gliwice, ul Zwycięstwa 34 - maj 2005 Galeria „Podcień„ Ratusz Pyskowice „WIOSNA„ - październik 2005 Restauracja Centrum Kultury STARY BROWAR Gliwice - W listopadzie i grudniu 2005 uhonorowano Kasię wystawą zagraniczną w Niemczech we Floersheim koło Frankfurtu nad Menem - od połowy lutego 2004 przez kilka lat jako aranżacja stała w restauracjach „PIZZA HUT „ w Czeladzi, Opolu, Katowicach, Gliwice
W 2005 Kasia otworzyła swoją pierwszą Galerię Autorską w Pyskowicach na Śląsku. Powstała ona „w garażu”. Do Kasi przyjechała telewizja regionalna i pojawiło się wiele artykułów prasowych. Kolejne wystawy: - 2006 Galeria pub Metamorfoza Gliwice - 2006 Hotel "Diament" Gliwice - 2006 Zabrze" Heineken Rynek - 2007 wystawa na Słowacji Galeria Kropka Cieszyn. - przez wiele lat w Galerii Sztuki Pod Arkadami Rynek Gliwice- RESTAURACJA SIEDLISKO ul. JARACZA 13 z okazji Festiwal Muzyki Dawnej Improwizowanej All'Improvviso 2012 r.
Niektóre z wykonanych zleceń: - Sala konferencyjna Ośrodka Sportu i Rekreacji Gogolin, - Wielkie Centrum Zabaw dla dzieci " ALEGRA- Podwodna kraina" Gliwice ul. Chorzowska, - Freski z Mona Lisą Zakład Fryzjerski Gliwice ul. Chudoby, - malowidła w Złotym Kurczaku Gliwice DAKO, - Dyskoteka PROMIL Gliwice, - Europub Gliwice Rynek, - Pizzeria Verde ul. Wojska Polskiego Pyskowice: Sala meksykańska- Pizzeria-Cafe Verde Pyskowice Rynek - Pub ‘PIEKIEŁKO” Knurów - Sala bankietowa, korytarz, pokoje gościnne w Ośrodku ENERGETYK Pyskowice Dzierżno - Hotel Łabędź Pyskowice Dzierżno - Pub BISTRO ul. Hutnicza - Malowidła na budynkach w Myjni Samochodowej Pyskowice - Pejzaże na Oddziale Położniczym w Szpitalu Miejskim w Pyskowicach - Restauracja ”Miraż„ Pyskowice - Restauracja Eliss Pyskowice - freski kopie Kaplicy Sykstyńskiej w willi Warszawa Kancelaria Adwokacka. Jest autorką osobistych obrazów sakralnych o Jezusie i Marii a także sakralnych kopii malarskich dzieł wielkich mistrzów.
Na specjalne zamówienie Parafii imienia Bł. Marii Karłowskiej Kasia została poproszona o namalowanie obrazu przedstawiającego błogosławioną M. Karłowską. Obraz został poświęcony przez Biskupa Diecezji Bydgoskiej dr. Jan Turawa, burmistrza Kcyni Piotra Hemmerlinga i Przełożoną Generalną Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej Matka Gracjana Zborała wraz z siostrami. Zarówno Kasia, jak i także jej św. pamięci Mama, za swoją działalność artystyczną otrzymały prestiżowy wpis w Encyklopedii Sławnych Polek i Polaków „WHO is WHO w Polsce”, a także corocznych edycjach Encyklopedii Osobistości Rzeczypospolitej Polskiej BPH– British Publishing House Ltd Redakcja Krajowa.
MOTTO Kasi: Nie ma nic piękniejszego w życiu, niż spełniać się w swojej pasji i nic przyjemniejszego niż móc dzielić się nią z innymi. I tak właśnie Kasia chętnie dzieli się wszystkim z innymi co ma i potrafi. Chętnie przeprowadza pokazy malowania. Prowadzi też charytatywne lekcje rysunku i malowania z dziećmi ze szkół, malując z nimi wspólnie klasy.Wykonała społecznie kilkanaście malowideł m. in.: 20 malowideł wykonanych w sali historycznej Szkoły Podstawowej nr 6 Pyskowice, Malowidło wykonane w Szkole nr 6 Pyskowice w wygranym przez szkołę projekcie "Polska dla wszystkich" konkursu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, malowidła w Salach Pedagoga i psychologa szkolnego Szkoły Podstawowej nr 4 Pyskowice a także w Przychodni Dziecięcej NFZ Remedium Pyskowice, Gimnazjum im. Noblistów Polskich w Pyskowicach, Przedszkolu nr.5 i Przedszkolu nr 3 w Pyskowicach.
Chętnie przekazuje swoje obrazy na aukcje charytatywne, pomagając potrzebującym. M. in. dzięki jej wsparciu na rzecz różnych fundacji udało się pomóc wielu ciężko chorym i niepełnosprawnym osobom. Wiele z nich dziękowało Kasi osobiście. W ostatnim czasie oprócz malowania i działań społecznych Kasia prowadzi innowacyjny projekt na Śląsku. Odkryła ogromne podobieństwa pomiędzy słowiańską kulturą swoich przodków Ślązaków, a Indianami Ameryki Północnej. Całą sobą „wkręciła się” i zaangażowała w swoją wielką pasję z dzieciństwa. Wraz z koleżanką Ewą założyła Wioskę Indiańską Mc Bizon Karchowice ul. Polna 6. Prowadzi prelekcje, wykłady i spotkania interaktywne dla dzieci, młodzieży, klubów seniorów i fundacji dla osób niepełnosprawnych z całego województwa. Są bardzo zaangażowane i zarówno mężowie, całe ich rodziny wspieramy je mocno w szerzenie kultury indiańskiej jako Pierwszych Narodów Ameryki. Organizują liczne spotkania na terenie Śląska i całego kraju, wskazuje na liczne podobieństwa pomiędzy losami Ślązaków, całej Polski z jej rozbiorami i uciśnionym społeczeństwem polskim na przestrzeni wieków, podobnym do losów Indian w Ameryce. Kasia występuje jako prelegent na licznych spotkaniach w Domach Kultury na Śląsku, w których przybliża historię Indian i bizonów jako gatunków zagrożonych wyginięciem. Kasia wraz z koleżankami wykonała kilkaset egzemplarzy unikatowego pięknego rękodzieła i biżuterii, które prezentują w Muzeum Indianistyki w Karchowicach Mc Bizon. Tam też można obejrzeć wykonane w większości przez nie stroje i rekwizyty wzorowane na oryginalnych strojach i regaliach indiańskich Indian Ameryki.
W 2015r Kasia założyła zespół muzyczny WAHPE TO– Błękitne Liście i wraz z koleżankami koncertują po całej Polsce śpiewając pieśni indiańskie plemienia Lakota (Siuxów) i grając na bębnach i grzechotkach. Od kilkunastu lat z powodzeniem prowadzi własną działalność gospodarczą. Tyle tak bardzo różnych rzeczy Kasia robiła już na chwilę obecną. I obecnie znów przygotowuje się do swojego kolejnego nowego projektu tym razem ogólnopolskiego. Zarówno ja- jej tata, cała nasza rodzina, znajomi, przyjaciele, fani, uczniowie, słuchacze i klienci- podziwiamy ją za jej wszechstronność, uśmiech, dobroczynność, pomoc w codziennym życiu.
Myślę, że to jedna z najbardziej niesamowitych osób Śląska obecnych czasów i warta prezentacji przy okazji tego konkursu regionalnego.

Zobacz również

Zadzwonił pod numer 112. Polak potrzebował pomocy we Francji. Szybka reakcja policji

NOWE
Zadzwonił pod numer 112. Polak potrzebował pomocy we Francji. Szybka reakcja policji

XXX BFO. Manon - skok z nieba do piekła. Ale jaki piękny! - recenzuje Jarosław Reszka

NOWE
XXX BFO. Manon - skok z nieba do piekła. Ale jaki piękny! - recenzuje Jarosław Reszka

Polecamy

Ten produkt nie tylko polepsza trawienie. Może zmniejszyć objawy ADHD u dzieci

NOWE
Ten produkt nie tylko polepsza trawienie. Może zmniejszyć objawy ADHD u dzieci

Co kupują Polacy? Sprzedaż wzrasta ale coraz wolniej. Cz. I

Co kupują Polacy? Sprzedaż wzrasta ale coraz wolniej. Cz. I

Pijany 37-latek na hulajnodze elektrycznej w Wodzisławiu. Jechał "wężykiem"

Pijany 37-latek na hulajnodze elektrycznej w Wodzisławiu. Jechał "wężykiem"