Skąd wziął się królik w sosnowieckiej katedrze? Odpowiedź jest prosta. Cztery króliki są żywą atrakcją tradycyjnej, zbitej z drewna szopki. Mają swoją niewielką zagrodę przy żłóbku.
- Mimo to jeden z królików przez kilka dni znajdywał sposób, by pokonać ogrodzenie. Stąd uczestnicy nabożeństwa mogli go znienacka spotkać np. pod ołtarzem głównym - informuje ks. Jarosław Kwiecień, rzecznik biskupa diecezji sosnowieckiej.
Jak mówią projektanci i wykonawcy szopki: ks. Dawid Kuczek, ks. Paweł Łajca i Grzegorz Mendak, czasy pełnej wolności jednak dla uciekiniera się skończyły: nad ogrodzeniem jest już siatka, której królik nie sforsuje.
WEŹ UDZIAŁ W NASZEJ ZABAWIE I OCEŃ SZOPKĘ
Idź do kościoła, zrób zdjęcie lub film szopki i przyślij na: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?