Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Książęta Demony" [RECENZJA] Szykujcie się na wielką przygodę w bardzo odległej przyszłości

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
"Książęta demony" autorstwa JD Morvana i Paolo Traisci to jeden z tych komiksów, na które prawdziwy fan czeka z wypiekami na twarzy, niezależnie od wieku. Pierwszy z albumów, który ukazał się nakładem wydawnictwa Egmont to z pewnością wielkie wydarzenie, obcowanie ze świetną sztuką komiksu.

Rzadko mi się zdarza, że kiedy pierwszy raz biorę do ręki komiks i go przeglądam, to mam poczucie, że oto w moje ręce wpadło prawdziwe dzieło sztuki. Tak właśnie było z albumem "Książęta demony". Jego autorami są JD Morvan (scenariusz) oraz Paolo Traisci (rysunki).

Francuz Jean-David Morvan to uznany artysta. Jest zdobywcą nagród festiwali komiksowych w Angoulême i Saint-Michel, a także współautorem setek albumów z wielu serii, w tym doskonale znanej polskim czytelnikom sagi „Armada”. Rysunki są dziełem Paola Traisciego, włoskiego grafika, dla którego „Książęta Demony” to pierwszy duży projekt ilustracyjny, który zrealizował niedługo po ukończeniu Międzynarodowej Szkoły Komiksu w Pescarze.

To połączenie doświadczonego scenarzysty z debiutującym rysownikiem daje zaskakująco dobry efekt. Scenariusz to jedna, wielka przygoda. To opowieść o marzeniach, miłości, ale także o bólu i nienawiści. Bohaterowie są intrygujący, a ich zachowanie często zaskakuje, co sprawia, że cała historia jest niezwykle ciekawa.

JD Morvan zadbał również o inteligentne, pełne humoru, ale i refleksji dialogi. Wydarzenia dzieją się w odległej przyszłości, kiedy ludzkość opanowała pół kosmosu. W świecie stworzonym przez autora pojawiają się również tytułowe Książęta Demony. To zupełnie nieznany świat dla czytelnika, ale Morvan świetnie nas do niego wprowadza, dzięki czemu ani przez moment nie czujemy się zagubieni.

"Książęta Demony" gatunkowo to powieść science fiction, która jednak momentami przypomina wręcz komiks fantasy, a w niektórych miejscach powieść detektywistyczną. To kolejny atut tego komiksu.

Świetnie spisał się Paolo Traisci. To jego pierwszy tak duży projekt, ale widać jego wielki talent i niebagatelną kreskę. Jego rysunki dodają całości tak potrzebny element świeżości. Traisci radzi sobie znakomicie zarówno z wielkimi, jak i małymi kadrami.

"Książęta Demont" to znakomity komiks, prawdziwa perełka, po którą warto sięgnąć. Z niecierpliwością czekam na drugi tom.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera