Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka na weekend: „Chłopki”. Wzruszająca opowieść o naszych babkach i prababkach. Piękna, ujmująca, a i czasami smutna

Monika Krężel
Monika Krężel
Joanna Kuciel-Frydryszak, „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023, stron 495
Joanna Kuciel-Frydryszak, „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2023, stron 495 Fot. Monika Krężel
Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka książki „Chłopki. Opowieść o naszych babkach” pokazała obszerne świadectwo życia wiejskich kobiet, niedocenianych, wykorzystywanych, nieszczęśliwych. Zebrała relacje potomków kobiet, które w rodzinach były na szarym końcu. Przez całe życie na nic się nie skarżyły, rzadko o coś upominały. Pokornie przyjmowały los, nie wierząc w jakiekolwiek zmiany na lepsze.

W wiejskich rodzinach chłopki miały najgorzej. Nic nie posiadały, nie mogły mieć własnego zdania, były źle traktowane przez ojców i mężów. Spotykał je taki sam los, jak ich matek i babek. Miały kilka lat, gdy już musiały pracować, pasły gęsi, potem krowy, a gdy spotkało je szczęście w postaci posłania do szkoły, często nie trwało ono długo. Bywało, że po dwóch latach nauki, o zwolnienie ze szkoły prosili sami rodzice – bo w wieloosobowych rodzinach potrzebne były ręce do pracy, bo do szkoły chodziło już dwóch synów, bo po co dziewuchom nauka, nikt z nich przecież nie zrobi uczonych. A zresztą jak pójść do szkoły, gdy nie miało się butów? Gdy umawiało się z siostrą w niedzielę pod krzyżem, zdejmowało znoszone buty, by ta druga mogła pójść do kościoła...

Wiejskie kobiety nie zaznały szczęścia w małżeństwie, o których często decydowały rodziny. Najważniejsze było morgi, wiano, a nie żadne fanaberie córki, która być może zakochała się w drugim chłopaku. Pracowały po 18 godzin na dobę, rodziły gromadki dzieci. Na obiad jadały ziemniaki i kaszę, na kolację chleb. Patrzyły, jak chorują i umierają ich dzieci, które nie dostawały mleka ani jajek, bo to wszystko było przecież na sprzedaż.

Co czekało nasze babki i prababki?Nic. Od świtu do nocy praca. Na głowie miały dom, gospodarkę, wychowywanie dzieci, bieganie wokół męża, który miał czas, by pójść do karczmy. W tygodniu chodziły wiele kilometrów na jarmark, by sprzedać parę jajek, w niedzielę przemierzały takie same trasy do kościoła.

Obowiązkowe i nie skarżące się na nic, były szorstkie w kontaktach, nie potrafiły okazać uczuć swoim bliskim. Sieroty oddawano na służbę do dworu, bywały służącymi w mieście, doznając krzywdy i upokorzeń. Nie była obca im poniewierka, a przede wszystkim bieda, z którą państwo polskie nie mogło sobie poradzić. Karłowate gospodarstwa nie potrafiły wyżywić kilkunastoosobowych rodzin, nic dziwnego, że dziewczyny wyjeżdżają do Francji, by w tamtejszych gospodarstwach służyć za franki i być – tak samo jak w Polsce – poniżanymi i źle traktowanymi.

O tym wszystkim przeczytamy w książce Joanny Kuciel-Frydryszak. Autorka zebrała relacje z przedwojennych gazet, spisów ankieterów, pamiętników pisanych na konkursy organizowane przez różne instytucje w przedwojennej Polsce, przytoczyła opowieści współczesnych o ich matkach i babkach. Napisała o stosunkach panujących w chłopskich rodzinach, o tym, co kobiety jadły, jak się leczyły, jak walczyły o to, by chodzić do szkoły, jak wychodziły za mąż i odnajdywały się w małżeństwie. Pokazała, jak utrzymywały rodzinę, wkładając w to nadludzki wysiłek.

Wstrząsający jest nie tylko los kobiet, ale i świadomość, że działo się to zaledwie 100 lat temu. Pocieszające, że smutne losy kobiet odmieniały się w kolejnych pokoleniach. Ich córki i wnuczki odkrywają potęgę nauki, kończą szkoły i studia, przechowując pamięć o heroizmie babek. Polecam!

Nie przeocz

Zobacz także

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera