Książka z biblioteki? Odbierzesz przez całą dobę w książkomacie

Ewenementem w skali kraju, jeśli chodzi o biblioteki publiczne, jest książkomat. Nawet firma, która nam montowała to urządzenie, właśnie u nas kręciła filmik reklamowy pokazujący, jak działa - mówi Anna Krawczyk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tychach przy al. Piłsudskiego 16.

A działa podobnie jak paczkomat. Jest nawet do niego podobny. To zestaw szafek, gdzie wkładane są zamówione przez czytelnika książki.

- Zamówienie składane jest przez internet. Bibliotekarz realizuje zamówienie, wkłada książki do szafki i wysyła powiadomienie do czytelnika, który może odebrać książki w dowolnym czasie. Dostęp do książko-matu jest bowiem całodobowy - mówi dyrektor Anna Krawczyk.

Całodobowo działa też wrzutnia. Jest to miejsce, gdzie można książki oddać, nie wchodząc do biblioteki. Książki są automatycznie zdejmowane z konta czytelnika i wpisywane na konto biblioteki. Urządzenie nie przyjmie książek, które są z innej biblioteki. Ma też możliwość zablokowania konta czytelnika, jeśli książka została zwrócona po terminie i trzeba będzie zapłacić karę za jej przetrzymanie.

Selfchecki to urządzenia chyba najbardziej znane użytkownikom dużych bibliotek. Służą do samodzielnego wypożyczenia książek, bez udziału bibliotekarza. - Wystarczy wybrane egzemplarze położyć w wyznaczonym miejscu i nastąpi sczytanie ich na konto czytelnika - mówi dyrektor Anna Krawczyk.

Takie nowoczesne udogodnienia przyciągają czytelników. Jak można się było spodziewać, z wrzutni korzystają przede wszystkim w weekendy. Z książkomatu w ciągu tygodnia skorzystało ponad 40 osób, z wrzutni około 30. Ważnym elementem systemu są bramki, w których zamontowany jest alarm na wypadek, gdyby ktoś chciał wynieść książkę niewpisaną na swoje konto.

ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM