Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupujesz wczasy, sprawdź biuro

Sławomir Cichy
Pawel Miecznik/Polskapresse
Tylko w Krajowym Rejstrze Długów są zarejestrowane 24 biura podróży z województwa śląskiego. 29 biur ze Śląskiego jest na liście ministerstwa sportu z trzyletnim zakazem organizowania wyjazdów

W tym roku jeszcze nie doszło do spektakularnych bankructw dużych biur podróży, ale po pierwsze, sezon dopiero się zaczął, a po drugie touroperato-rzy mają pieniądze z ubiegłorocznych imprez na których zarobili sporo.

Jednak plajta w połowie czerwca biura BBJ SPORTz Jastrzębia Zdroju działającego na rynku ponad dwadzieścia lat a wcześniej, bo już w marcu zawieszenie działalności przez biuro podróży Sunshine Holiday z Chorzowa to wystarczające powody, by przed wpłatą gotówki na wymarzone wczasy, dokładnie sprawdzić kto je organizuje i w jakiej jest kondycji.
Nieoficjalnie eksperci nie ukrywają, że tegoroczne lato będzie jednym z trudniejszych sezonów dla branży. Spodziewane są mniejsze wpływy niż najgorszym 2012 roku. I chociaż żadna z liczących się osób w branży nie chce pod nazwiskiem wieszczyć krachu, to nie wykluczają, że nie wszyscy będą w tym roku zadowoleni z wyjazdu na urlop.

Z najnowszego raportu Krajowego Rejestru Długów wynika, że są w nim zarejestrowane 23 biura z naszego regionu a na liście Ministerstwa Sportu i Turystyki z trzyletnim zakazem prowadzenia działalności turystycznej jest ich 29. Jednym zakaz kończy się już w lipcu tego roku ale wielu z nich dopiero w 2018 roku.

- Szukając informacji o kondycji biura podróży warto zapytać w regionalnej izbie turystyki. Ludzie w niej działający znają od podszewki rynek i wiedzą szybciej niż inni, kto ma kłopoty - mówi Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy.

Sprawdźmy też, czy organizator wyjazdu widnieje w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (www.turystyka.gov.pl), a jeśli tak, to czy ma ważną gwarancję ubezpieczeniową - do kiedy i na jaką kwotę oraz do jakich krajów ma prawo organizować wyjazdy.

Bardzo przydatne okaże się sprawdzenie, czy touroperator ma Certyfikat Rzetelnej Firmy Turystycznej, wydawany wspólnie przez Rzetelną Firmę oraz Izbę Turystyki RP. Poczytajmy też na forach opinie innych klientów.

Koniecznie też zajrzyjmy do biur informacji gospodarczej. Trzy największe to: Krajowy Rejestr Długów, Rejestr Dłużników ERIF BIG S.A. i BIG InfoMonitor S.A. Niestety, w biurach tych nie ujawniają, którzy touroperatorzy są zadłużeni. Jednak jeśli sami wpiszemy nazwę interesującego nas biura i okaże się, że ma ono długi, to taką informację otrzymamy.

W bazie Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A. na dzień 1 czerwca 2016 r. znalazło się 255 informacji na temat biur podróży, których łączne zadłużenie wynosi ponad 3 mln zł. W porównaniu do ubiegłego roku biura podróży mają aż o pół miliona zaległych zobowiązań więcej!

Do 30 czerwca 2016r. w Rejestrze Dłużników ERIF BIG S.A. można sprawdzić informacje na temat wybranego przez organizatora wypoczynku za darmo. W pozostałych bazach opłat wynosi 30 zł. To chyba niewygórowana kwota za wiedzę, która może uratować urlop.

Jeśli bowiem biuro podróży znajduje się w jakimkolwiek rejestrze dłużników, to powinna nam się zapalić czerwona lampka i lepiej odstąpić od kupna wycieczki.

Co ważne, nawet jeśli kwota długu jest niewielka nie należy tego lekceważyć. Do rejestrów nie trafiają wszystkie informacje o zadłużeniach, bo najczęściej z tej możliwości korzystają krajowi kontrahenci touro-peratorów, a zagraniczni już nie.
Upadłe kilka lat temu biuro podróży Kopernik było notowane w KRD za niecałe 50 tys. zł długu. Po bankructwie okazało się, że zobowiązania są one znacznie większe.

***

Już blisko połowa Polaków deklaruje, że wyjeżdża na wakacje z biurem podróży - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie UOKiK przez TNS Polska.

Prawie trzy czwarte (73 proc.) z nich deklaruje, że czyta umowy przed podpisaniem. Jednak 23 proc. ankietowanych zapoznaje się z treścią tylko w przypadku wycieczek zagranicznych. Od 2012 r. odsetek klientów deklarujących czytanie umów przed podpisaniem umowy rośnie (2012 - 43 proc., 2013 - 49,2 proc., 2014 - 68 proc., 2015 - 68 proc., 2016 - 73 proc.).
Od 2012 r. odsetek osób, które wiedzą że mają 30 dni od zakończenia imprezy turystyczne na reklamację imprezy turystycznej wzrósł z 7 do 21 proc.

W porównaniu z 2015 r. wzrósł poziom obaw związanych z wyjazdem organizowanym przez biuro podróży. Najwięcej bo 28 proc. osób boi się upadłości organizatora wycieczki (w ubiegłym roku 19 proc.). Różnic warunków na miejscu w stosunku do informacji przekazywanych przed wyjazdem obawia się 16 proc. a złej obsługi na miejscu - 11 proc. badanych (poprzednio w obu przypadkach po 10 proc. odpowiedzi).

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Fabiański i Pazdan bohaterami internetu NAJLEPSZE MEMY W JEDNYM MIEJSCU
*Uwaga! Masowe zatrucia truskawkami. Co w nich jest?
*Wakacje za granicą: Tych krajów unikaj i nie jedź. MSZ ostrzega. Są zaskoczenia
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty