Skąd mógł biedny wiedzieć, że Gliwice do Polski trafiły dopiero po II wojnie światowej, skoro jest tylko prezydentem i to w dodatku prawnikiem, a nie historykiem. Niezrażony tą oczywistą wpadką, brnął dalej z miną zadziorną i oczyma nieprzytomnymi, jak nie przymierzając Andrzej Gołota. I równie malowniczo jak on, poległ, twierdząc, że Śląsk to zdobycz II Rzeczypospolitej. Śmiem twierdzić, że tym stwierdzeniem przebije generała de Gaulle'a, który w 1967 roku wykrzyczał w sąsiednim mieście: "Niech żyje Zabrze, najbardziej śląskie ze śląskich miast i najbardziej polskie z polskich miast!".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?