The Reds po porażkach z Crveną Zvezdą i PSG znaleźli się pod ścianą. Aby pozostać w Lidze Mistrzów, musieli sięgnąć po komplet punktów.
Już w 13. minucie gospodarze powinni grać w dziesiątkę. Virgil van Dijk z impetem zaatakował wślizgiem nogę Driesa Mertensa. Arbiter Skomina za zagranie, które mogło spowodować poważną kontuzję Belga, pokazał jedynie żółty kartonik.
Pierwsza część spotkania przebiegała pod dyktando Liverpoolu. Sygnałem ostrzegawczym dla przyjezdnych było trafienie Sadio Mane, które słusznie nie zostało uznane przez sędziego z powodu spalonego. Swoją dominację podopieczni Kloppa potwierdzili w 34. minucie. Mohamed Salah uciekł Kalidou Koulibaly'emu i posłał piłkę między nogami Davida Ospiny.
Po przerwie Egipcjanin mógł podwyższyć prowadzenie, ale w dogodnej sytuacji uderzył obok słupka. Czas uciekał, a Napoli nie było w stanie odpowiedzieć. W 62. minucie na boisku zameldował się Piotr Zieliński, a pięć minut później Arkadiusz Milik. Lepsze sytuacje stwarzali jednak The Reds. Stuprocentowych okazji nie wykorzystali Salah i Mane. Senegalczyk w niewytłumaczalny sposób przestrzelił też z kilku metrów po świetnym podaniu Salaha.
Napoli mógł uratować Milik, ale w doliczonym czasie przegrał pojedynek z Alissonem. Drużyna z Neapolu wobec wygranej PSG z Crveną Zvezdą spadła na trzecie miejsce w grupie. Na wiosnę zagra tylko w Lidze Europy.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?