Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List do DZ: Powstanie warszawskie. Co się stało po 70 latach z tamtą jednością?

Redakcja
Nieco ucichły emocje związane z powstaniem warszawskim i utworzeniem Armii Krajowej. (...) Do walki były siły, ale nie było środków. Wiadomo, Komenda Główna AK poszła swoją, irracjonalną drogą. Drogą pomnażania naszych i tak olbrzymich szkód, cała polska krew przelana w powstaniu warszawskim została wylana na darmo. Nawet świat o tym nie wiedział, gdyż w owym czasie politycy radzili nad przyszłością. (...)

O "bystrości politycznej" części przedwojennych polskich polityków, w kraju i w Londynie, lekceważeniu życia najlepszej substancji polskiego społeczeństwa przez sprawców powstania, niech świadczy następująca wypowiedź odpowiedzialnego za jego wybuch gen. Leopolda Okulickiego: "Musimy stoczyć wielką bitwę w Warszawie, i to niezależnie od ceny. Niech się walą mury, niech płynie krew".

On, płk Chruściel "Monter" i kilku innych gorliwców mitu: "walki do ostatniej kropli krwi", nie myśleli o tym, jaki los czeka warszawiaków w razie niepowodzenia. Jedynie komendantowi obwodu praskiego, płk. Antoniemu Żurowskiemu, trzeźwa ocena sytuacji i ciężar odpowiedzialności za życie podwładnych oraz mieszkańców nie pozwoliły na kontynuowanie bezsensownej walki. 6 VIII wydał rozkaz o zakończeniu działań zbrojnych - dlatego o tej postaci się nie mówi.

Rzeź Warszawy, ponadczasowe bohaterstwo, zagłada miasta nie mogły wstrząsnąć sumieniem świata, gdyż świat nigdy nie miał i nie ma sumienia. Ma tylko partykularne interesy, a naiwnych zarozumialców wykorzystuje bez żadnych skrupułów. (...) Spory o sens powstania będą trwały dopóty, dopóki będzie o nim trwać pamięć. Będą bezowocnymi dyskusjami. Nie oceniajmy go tylko przez pryzmat ówczesnych nastrojów młodych warszawiaków, lecz w oparciu o realia i dzisiejszą wiedzę o tamtej rzeczywistości.

Wysnujmy wniosek z faktu, że w powstaniu przeciwko okupantowi walczyli razem Polacy, Żydzi, także wielu Czechów. Żołnierze wszystkich regionów czujący więź z Polską (Ślązacy, Kaszubi, Łemkowie, Białorusini), należący do wszystkich ówczesnych opcji politycznych. Zapytajmy siebie, co się stało po 70 latach z tamtą jednością? Czcijmy pamięć o powstaniu warszawskim jak o Termopilach, a powstańców jako żołnierzy Leonidasa. Ta hekatomba powinna się stać nauczką dla nas i dla przyszłych pokoleń Polaków. Nie trzeba być męczennikiem, żeby być patriotą. (JJ)

Stanisław Obcowski

CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]


*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!