Lista leków “S” ma być poszerzana. Od września darmowe lekarstwa dla seniorów

125 mln złotych przeznaczył rząd na realizację w 2016 roku jednej ze swoich sztandarowych obietnic, czyli stworzenia listy darmowych leków dla seniorów. Początkowo była mowa o 500 mln zł. Podobna suma ma znaleźć dopiero w przyszłorocznym budżecie.

Jak wylicza Ministerstwo Zdrowia, do 2025 roku leki seniorów będą kosztowały budżet państwa 8,3 mld zł. Tymczasem roczna refundacja leków dla najstarszych pacjentów wynosi aż 2,6 mld.

Darmowe leki będzie mógł wypisać tylko lekarz podstawowej opieki zdrowotnej oraz niektóre pienięgniarki, a także lekarze posiadający prawo wykonywania zawodu, którzy zaprzestali wykonywania zawodu - mogą wystawić receptę dla siebie albo dla małżonka, rodziców oraz rodzeństwa.

Ta ustawa miała być gotowa w sto dni jako jedna ze sztandarowych obietnic rządu Beaty Szydło. Ostatecznie wejdzie w życie we wrześniu, bo najpóźniej do 1 września ma być ustalona lista leków, jakie osoby po 75 roku będą dostawać za darmo.
Opozycja wstrzymała się podczas głosowania na tą ustawą, bo choć uznaje konieczność wsparcia najstarszych pacjentów to widzi poważne braki w nowych przepisać. - Przede wszyskim jednak zbyt mała ilość środków spowoduje, że nie będzie ona skuteczna. Dziś to pusty, choć ładnie brzmiący zapis - wyjaśnia poseł PO Beata Małecka - Libera, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia. Posłowie uważali też, że powinno się rozrzerzyć grono lekarzy mających prawo wypisywać leki z listy “S”. - Seniorzy często leczą się u kilku specjalistów i przez nich są zaopatrywani w lekarstwa. Tymczasem będą musieli jest pójść po kolejne do rodzinnego - dodaje Małecka - Libera.

Wiele słabych punktów w ustawie znaleźli sejmowi eksperci, w tym prawnicy, do których trafiła. Uznano m.in. że większa liczba lekarzy powinna mieć prawo wypisywania leków z listy “S”. Legislatorzy podkreślili, że nie został w pełni uzasadniony wybór granicy wieku 75 lat. Problemy zdrowotne i związane z tym zwiększone wydatki na zdrowie, w tym leki, statystycznie wzrastają wśród osób po ukończeniu 60 roku życia.
Dowodem Europejskie Ankietowe Badanie Zdrowia z 2014 r. , które wskazały, że problemy zdrowotne (występowanie chorób przewlekłych) wśród osób starszych pojawiają się już w przedziale wieku 60-69 lat (średnia liczba schorzeń przypadająca na jedną osobę - 3,1), w przedziale 70-79 wzrasta do 4,1; a w wieku 80 i więcej lat 4,5.

Według kryteriów unijnych ponad jedna trzecia sześćdziesięciolatków została zaliczona do grupy osób niepełnosprawnych biologicznie, wśród siedemdziesięciolatków ponad połowa, a osiemdziesięciolatków i starszych ponad trzy czwarte zbiorowości.
Przytoczone natomiast przez ekspertów dane GUS pokazują istotną różnicę w wysokości wydatków na zdrowie w gospodarstwach domowych z osobami starszymi (ok. 80 zł miesięcznie) w porównaniu z gospodarstwami bez osób starszych (40 zł). Dane te dotyczą całej zbiorowości osób w wieku 60 lat i więcej.

Jak zapowiadał ministra zdrowia Konstanty Radziwiłł podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach naliście “S” nie znajdą się leki ani skrajnie tanie, ani drogie, tylko dedydkowane dla najstarszych pacjentów. Na pierwszą wrześniową listę trafią leki z wykazu leków refundowanych, w przypadku których pacjent ponosi odpłatność w wysokości 30 i 50 proc.
Główną ideą wprowadzenia listy darmowych leków jest finnasowe wsparcie seniorów.

Przyjmuje się, że z powodu braku pieniędzy nie wykupują 17 proc. recept. Najczęściej zaś kupują leki na nadciśnienie, cukrzycę i przeciwbólowe oraz na schorzenia kardiologiczne. Lista “S” będzie dostępna dla wszystkich po 75 roku życia bez względu na kryterium dochodowe.

W Polsce na jednego lekarza rodzinnego przypada 2 - 2,7 tys. pacjentów. Lekarzy z tą specjalnością jest wciąż zbyt mało - zaledwie 11 tysięcy. By to zmienić ministerstwo zapowiada reformy podstawowej opiece zdrowotnej. W celub opracowania zmian powołano dwa zespołu.
Po 1 września na lekarzy rodzinnych spadnie kolejny obowiązek wypisywania darmowych leków dla seniorów.

Jak zapowiedział Radziwiłł wszyscy lekarze, a nie tylko ci wypisujący większą ilość badań otrzymają wyższą stawkę.

Ponieważ na lekarzach rodzinnych w dużym stopniu opiera się funkcjonowanie pakietu onkologicznego to będzie zreformowany tak, by po pierwsze był dostępny w wersji elektronicznej, a po drugie lekarze nie będą karani, gdy postawą więcej błędnych diagnoz.

Średni wiek lekarza specjalisty i lekarza dentysty w Polsce to aż 54,5 roku. Średnia wieku pielęgniarek i położnych to 48 lat, a szacuje się, że w 2022 r. będzie to 50 lat. Na terenie działania Śląskiej Izby Lekarskiej w 2014 roku (dane z 2015 są właśnie zbierane) 73,5 proc. położników i ginekologów osiągnęło 50 rok życia. To samo dotyczy blisko 72,7 proc. pediatrów, 65,7 proc. chirurgów dziecięcych, 74,3 proc. otolaryngologów i 83,3 proc. chirurgów klatki piersiowej. Trudna sytuacja panuje też w wielu specjalizacjach szczegółowych takich jak alergologia, reumatologia, medycyna rodzinna, choroby wewnętrzne i chirurgia ogólna.

Te dane statystyczne mówią jasno, że także w ochronie zdrowia potrzebna jest demograficzna rewolucja. Na rynek pracy musi trafić więcej lekarzy, a jedynym sposobem, by tak się stało jest zwiększenie liczby miejsc na uczelniach medycznych. W ciągu ostatnich 10 lat studia medyczne kończyło średnio 2558 lekarzy i 850 lekarzy dentystów, zaś po raz pierwszy Prawo Wykonywania Zawodu uzyskiwało średnio 2564 lekarzy i 857 lekarzy dentystów rocznie.

*Wielkanoc: W których sklepach jest najtaniej? SPRAWDZILIŚMY Zobacz raport
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz