Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LKS Goczałkowice - Ruch Chorzów 2:1 ZDJĘCIA, RELACJA Lider zatrzymany przez beniaminka! Koniec zwycięskiej serii Niebieskich

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
21.11.2020. LKS Goczałkowice-Zdrój - Ruch Chorzów 2:1.  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
21.11.2020. LKS Goczałkowice-Zdrój - Ruch Chorzów 2:1. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Lucyna Nenow / Polska Press
W sobotę 21.11.2020 r. w meczu 18. kolejki III ligi w grupie trzeciej LKS Goczałkowice-Zdrój wygrał z Ruchem Chorzów 2:1 (0:1). Bramki: Bartosz Marchewka (51), Patryk Sikora (58-samobój) oraz Mariusz Idzik (29-karny). Ruch przegrał po serii dziewięciu zwycięstw z rzędu.

Od początku mecz beniaminka z liderem tabeli był otwarty i obie drużyny miały okazje na bramki. LKS Goczałkowice-Zdrój zaczął od zdecydowanych ataków, a piłkarze Ruchu grali nerwowo, popełniając błędy.

Zobacz zdjęcia z meczu LKS Goczałkowice-Zdrój - Ruch Chorzów

W 8. minucie goście pierwszy raz groźnie zaatakowali. Na indywidualną akcję zdecydował się Mateusz Winciersz, po którego strzale Ruch miał rzut rożny. W 16. minucie główkował Mariusz Idzik. Skończyło się na rzucie rożnym, po którym gospodarze wyprowadzili kontrę i interweniować musiał Jakub Bielecki.

Bramkarz Ruchu w 21. minucie uratował swój zespół przed utratą gola, gdy obronił zaskakujący strzał piętką. Cztery minuty później Bielecki znów wykazał się czujnością.

21.11.2020. Kibice Ruchu Chorzów na meczu w Goczałkowicach-Zdroju.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kibice Ruchu Chorzów na meczu w Goczałkowicach-Zdroju ZDJĘCI...

Od 29. minuty Niebiescy prowadzili po rzucie karnym podyktowanym za faul na Tomaszu Foszmańczyku. Gola zdobył Mariusz Idzik. W 33. minucie Idzik znów trafił do bramki, ale gol nie został uznany. Podający Daniel Paszek był na spalonym.

Ambitny beniaminek doprowadził do wyrównania na początku drugiej połowy. Bartosz Marchewka z bliska skierował piłę do siatki po dośrodkowaniu z lewej strony. Gospodarze poszli za ciosem. Strzelał Przemysław Mońka, ale gola ostatecznie uznano jako samobój Patryka Sikory.

Niebiescy starali się odrobić straty. W 65. minucie trener Łukasz Bereta dokonał podwójnej zmiany, wprowadzając na boisko Łukasza Janoszkę i Mateusza Duchowskiego.

W 79. minucie Idzik uderzył technicznie, a obrońca w ostatniej chwili wybił piłkę, W doliczonym czasie Foszmańczyk strzelił z woleja tuż nad poprzeczką. Na koniec Ruch miał rzut rożny i w ogromnym zamieszaniu nikt nie zdołał skierować piłki do siatki.

Łukasz Bereta (trener Ruchu Chorzów)

- To był ciężki mecz. Nawet w pierwszej połowie, gdy prowadziliśmy, Goczałkowice miały kilka sytuacji żeby strzelić. Gospodarze bardzo dobrze grali w piłkę, widać było piłkarską jakość. Mają kilku zawodników, którzy grali wyżej i na pewno nas się nie przestraszyli. Graliśmy drugi mecz w tym tygodniu i to było też niestety widać. "Mokry" gorzej się czuł, "Mario" zgłaszał drobny uraz, "Ecik" nie trenował i znowu się to nałożyło. No nic... Resetujemy głowy. Ten licznik się zatrzymał, ale jeszcze mamy tydzień, aby dobrze się przygotować pod kątem Górnika.
Nawet w ostatniej sekundzie mieliśmy sytuację, żeby ten mecz wyrównać, szkoda... Myślę, że z przebiegu spotkania, jakbyśmy zremisowali, to ten punkt też byłby bardzo cenny i bylibyśmy bardzo zadowoleni nawet z tego remisu. Takie mecze się zdarzają, musimy zachować spokój i dobrze przygotować się do Górnika. Mam nadzieję, że zakończymy tę dobrą rundę trzema punktami.

Tak mecz na Twitterze skwitował grający trener Goczałkowic Piotr Ćwielong:

LKS Goczałkowice-Zdrój - Ruch Chorzów 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Mariusz Idzik (29-karny), 1:1 Bartosz Marchewka (51), 2:1 Patryk Sikora (58-samobój)

LKS: Mrzyk - Mońka, Szymała, Zięba, Łączek, Kozina, Furczyk, Jonda, A. Grygier (85. Matuszczyk), Ćwielong, Marchewka (77. Ogrocki).

Ruch: Bielecki - Będzieszak (74. Kulejewski), Kasolik, Kawula, Kwaśniewski – Sikora, Mokrzycki (65. Duchowski) – Paszek (82. Kowalski), Foszmańczyk, Winciersz (65. Janoszka) - Idzik

Żółte kartki: A. Gryger - Mokrzycki, Winciersz

Sędziował: Dawid Matyszczak (Kluczbork)

Widzów: Mecz bez udziału publiczności

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera