Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź - GKS Jastrzębie 2:0. Koniec wyjazdowej serii Jastrzębia. ŁKS lepszy w starciu beniaminków

Przemysław Drewniak
W pojedynku beniaminków GKS Jastrzębie uległ ŁKS-owi Łódź 0:2
W pojedynku beniaminków GKS Jastrzębie uległ ŁKS-owi Łódź 0:2 Lucyna Nenow / Polska Press
W sobotnim meczu 15. kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Jastrzębie przegrał na wyjeździe z ŁKS-em Łódź 0:2. Obie bramki dla gospodarzy padły w drugiej połowie po strzałach Rafała Kujawy i Maksymiliana Rozwandowicza, który wykorzystał rzut karny. Drużyna ze Śląska poniosła dopiero pierwszą wyjazdową porażkę w tym sezonie.

W Łodzi doszło do starcia beniaminków, które na zapleczu Ekstraklasy bezpardonowo rozpychają się łokciami. Oba zespoły zajmowały przed tą kolejką miejsca w górnej części tabeli, a stawką było przesunięcie się do ścisłej czołówki.

W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane. Na boisku momentami panował chaos, ale urodziło się z niego kilka podbramkowych sytuacji. GKS mógł objąć prowadzenie po strzale Kamila Adamka, jednak w sobotnie popołudnie bezbłędnie spisywał się bramkarz łodzian, Michał Kołba. Jeszcze bliżej szczęścia był Łukasz Piątek - doświadczony pomocnik gospodarzy trafił w słupek.

Przerwę lepiej spożytkowali piłkarze ŁKS-u, bo na drugą połowę wyszli odmienieni. Przejęli inicjatywę, grali dokładniej i z większą agresją atakowali bramkę GKS-u. To opłaciło się już po niespełna kwadransie, gdy Rafał Kujawa głową pokonał Grzegorza Drazika. - W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy swoich okazji, a po zmianie stron nie ustrzegliśmy się błędu w sytuacji, kiedy ŁKS objął prowadzenie. Uważam, że to był decydujący moment tego spotkania - podkreślił trener GKS-u, Jarosław Skrobacz.

Strata bramki ocuciła drużynę z Jastrzębia-Zdroju, która stworzyła sobie dwie szanse na wyrównanie. Adamek główkował jednak prosto w bramkarza, a Farid Ali tylko chwycił się za głowę, gdy piłka po jego uderzeniu obiła słupek bramki ŁKS-u.

Ambicję jastrzębian poskromiła sytuacja z 81. minuty, gdy w polu karnym sfaulowany został Artur Bogusz. Jedenastkę wykorzystał Maksymilian Rozwandowicz, który ustalił wynik meczu. GKS zakończył tym samym znakomitą passę pięciu kolejnych wyjazdowych spotkań bez porażki i po raz pierwszy w tym sezonie wrócił do Jastrzębia bez punktów. - Myślę, że futbol ŁKS-u jest jednym z najlepszych w lidze. Fajnie, że obie drużyny chciały dziś grać otwartą piłkę. Dzięki temu ten mecz był dużo ładniejszy - podsumował trener Skrobacz.

ŁKS Łódź 2-0 GKS 1962 Jastrzębie
Rafał Kujawa 59', Maksymilian Rozwandowicz 82' (k.)

ŁKS: Michał Kołba - Artur Bogusz, Maksymilian Rozwandowicz, Jan Sobociński (78' Kamil Juraszek), Bartosz Widejko - Piotr Pyrdoł, Lukáš Bielák, Łukasz Piątek, Wojciech Łuczak, Dani Ramírez (88' Jakub Kostyrka) - Rafał Kujawa (72' Jewhen Radionow).

GKS 1962: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Kacper Kawula, Kamil Szymura, Dawid Gojny - Farid Ali (75' Krzysztof Gancarczyk), Bartosz Jaroszek (68' Adam Żak), Maciej Spychała, Damian Tront, Kamil Jadach - Kamil Adamek (86' Bartosz Semeniuk).

żółte kartki: Sobociński, Juraszek - Kulawiak.
sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)

widzów: 3614

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Polonia Bytom pokonała Szombierki

Polska - Włochy na Stadionie Śląskim: Oceny zawodników

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo